Mimo tragicznego wypadku superszybkiego pociągu na poduszce magnetycznej Transrapid, Niemcy planują zbudowanie dla niego komercyjnej linii z Monachium do tamtejszego portu lotniczego - podał w czwartek niemiecki dziennik "Die Welt".
Plany rozwojowe Transrapidu utknęły w martwym punkcie po tragicznym wypadku we wrześniu 2006 roku. Na doświadczalnym estakadowym torze koło miejscowości Lathen w pobliżu granicy z Holandią pociąg z pasażerami uderzył przy prędkości 170 kilometrów na godzinę w stojący wagon serwisowy. Zginęły wtedy 23 osoby, a 10 zostało rannych. Po zbadaniu przyczyn wypadku, prokuratura orzekła, że katastrofę spowodowało "ludzkie zaniedbanie", a nie błąd techniczny.
Ostateczna decyzja o budowie zapadnie na spotkaniu federalnego ministra transportu Wolfganga Tiefensee (SPD) z bawarskim krajowym ministrem gospodarki Wolfgang Huber (CSU). Jednak najważniejszy punkt nie rozstrzygnięty to kwestia uzyskania środków na budowę. Federacja ma dołożyć sumę 550 milionów, land Bawaria 300 milionów i przedsiębiorstwo kolejowe Die Bahn 185 milionów euro. Eksperci oceniają jednak brakującą sumę na 350 milionów euro. Z tego powodu premier Bawarii Edmund Stoiber (CSU) ubiegał się u prezydenta komisji europejskiej, José Manuela Barroso o dofinansowanie z środków unijnych. Barroso obiecał sprawdzenie wniosku. Stoiber spodziewa się dofinansowania w wysokości 100 milionów euro z środków Unii na projekty nowocześniej technologii oraz komunikacji.
"Gdy tylko ustalimy, w jaki sposób projekt zostanie sfinansowany, przystąpimy do jego realizacji" - powiedział "Die Welt" rzecznik federalnego ministerstwa transportu.
Transrapid to projekt prestiżowy niemieckiego przemysłu. Trasa pociągu, który może osiągać prędkość 450 kilometrów na godzinę, przebiegałaby między centrum Monachium a międzynarodowym lotniskiem im. Franza Josefa Straussa. Pokonanie 40-kilometrowej trasy zajęłoby Transrapidowi 10 minut.
Jedyna na świecie komercyjna linia pociągu Transrapid znajduje się w Szanghaju. Ma 30 kilometrów długości i łączy miasto z nowym międzynarodowym portem lotniczym.
Źródło: Die Welt