- Wielce tajemnego spisku nie wykryto - tak o problemie opcji walutowych mówił po posiedzeniu rządu premier Donald Tusk. Jak obiecywał wcześniej minister gospodarki, rząd zbadał skalę problemu, która okazała się "nie tak zatrważająca, jak by się wcześniej wydawało". Jak podsumował premier, podłożem problemu było "zarówno nagromadzenie nieodpowiedzialności przedsiębiorstw zawierających te umowy, jak i banków".
Na wtorkowym posiedzeniu rząd m.in. wysłuchał informacji przygotowanej przez Prokuratorię Generalną na temat problemu opcji walutowych, z którym boryka się wiele polskich firm.
"Opcje obrosły mitami"
Premier przypomniał, że jako pierwszy na potrzebę wsparcia ofiar opcji walutowych wskazał minister gospodarki Waldemar Pawlak. Od tego czasu rząd zbierał informacje o charakterze i skali tego zjawiska. Tym bardziej, że - jak podkreślił premier - wokół problemu opcji "narosło wiele niesprawdzonych informacji, pogłosek i mitów".
- Mamy do czynienia z umowami, w których chęć zysku spotkała się ze skłonnością do hazardu i teraz stanowi dla tych najbardziej ryzykanckich firm dość poważny problem - ocenił Donald Tusk. Podkreślił jednak, że skala tego problemu jest znacznie mniejsza niż powszechnie ostrzegano.
Czy rząd pomoże ofiarom opcji?
Premier zapewnił, że rząd podejmie działania profilaktyczne i prawne, by pomóc firmom. - Po pierwsze - profilaktyka, by taka sytuacje się już nie wydarzyła więcej – powiedział premier, przypominając, że rząd przygotował już stosowną ustawę, którą prezydent na razie skierował do Trybunału Konstytucyjnego. Po drugie - jak dodał Tusk - rząd udzieli wsparcia firmom w zakresie pomocy prawnej, by "wyplątały się z tej pułapki". - Na pewno nie będziemy tym problemem obciążać podatnika - obiecał premier.
Poza tym - jak dodał - poszkodowanym przedsiębiorstwom wyjść z trudnej sytuacji pomoże lepsza obecnie sytuacja polskiej waluty. Wspomniał też, że około 50 proc. firm zakończyło już negocjacje z bankami, które umożliwią im wybrnięcie z kłopotów.
Rząd proponuje firmom "przewodnik"
Dla tych firm, które chcą wystąpić na drogę sądową przeciw bankom, rząd przygotował "przewodnik", opracowany przez Prokuratorię Generalną - podało Centrum Informacyjne Rządu.
Wcześniej rząd wysłuchał wstępnej informacji, przygotowanej przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF), dotyczącej wniosków wynikających z analizy tych umów. Rząd zobowiązał też ministra sprawiedliwości do skierowania pod obrady Komitetu Rady Ministrów 26 lutego br. projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym. Chodzi o stworzenie możliwości rozstrzygania wielu podobnych spraw różnych podmiotów w jednym postępowaniu.
Przed tygodniem premier Donald Tusk zapowiedział, że w ciągu siedmiu dni będzie gotowy harmonogram działań rządu w sprawie pomocy firmom, które podpisały z bankami umowy na opcje walutowe. Zapowiedź padła, gdy rząd nie zatwierdził projektu rozwiązań ustawowych, przygotowanych przez resort gospodarki pod kierunkiem wicepremiera Waldemara Pawlaka. Projekt ustawy zawierał trzy warianty rozwiązania problemu opcji walutowych, najbardziej radykalny zmierzał do ustawowego rozwiązania tego rodzaju umów.
To jeszcze nie koniec zaangażowania rządu w sprawę opcji walutowych. Debata nad tym problemem ma być kontynuowana na następnym posiedzeniu. We wtorkowym spotkaniu nie mógł uczestniczyć, z powodu śmierci ojca, wicepremier Waldemar Pawlak.
Pomoc dla kredytobiorców - bez względu na wiek
Premier zapowiedział, że rząd pomoże w spłacie kredytów hipotecznych wszystkim, którzy je zaciągnęli, a obecnie stracili pracę. - Chciałbym przeciąć krążące domysły - nie będzie granicy wieku - zapewnił Tusk. Jak zapowiedział, naczelną zasadą jest "zapewnienie roku spokoju dla tych, którzy utracili pracę", by w następstwie tego nie utracili także mieszkania.
Dodał, że pomoc rządu w spłacie kredytów będzie oczywiście zwrotna, ale po odpowiednio długim czasie i po rozpoczęciu przez kredytobiorcę kolejnej pracy.
Źródło: TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24