Resort finansów ma pomysł, jak obniżyć opłaty od transakcji kartami. Firmy handlowe i usługowe miałyby same decydować, które plastiki obsługiwać - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Właściciele sklepów mogą dziś jedynie decydować o tym, czy akceptują kary danej organizacji, a więc np. Visy lub MasterCard. Jeśli którąś wybiorą, muszą akcpetować wszystkie rodzaje kart z jej logo. Jak pisze "DGP", resort finansów chce to zmienić i pozwolić firmom obsługiwać tylko wybrane karty, od których prowizja jest niska.
Eksperci już ostrzegają przed bałaganem przy kasach w supremarketach. Bowiem, jak pisze dziennik, może się zdarzyć, że dopiero przy próbie płataności okaże się, czy w danym sklepie możemy zapłacić swoją kartą.
Kilka projektów
Zmiany, o których mowa, mają się pojawić w ustawie o usługach płatniczych. Projekty nowelizacji przygotowały kluby parlamentarne: PSL, Ruch Palikota, PiS i Solidarna Polska, a także NBP.
MF pracuje nad stanowiskiem do tych projektów. Będzie też proponować własne rozwiązania, w tym możliwość wyboru akceptowanych kart - czytamy w "DGP".
Resort chce też, by maksymalna wysokość prowizji interchange była uregulowana w ustawie (interchange to największa część, stanowiąca 85 proc. opłat przekazywanych przez sklepy właścicielom terminali). O stawkach pobieranych przez operatorów miałby decydować rynek.
Autor: mac//kdj / Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24