Sejm uchwalił w piątek likwidację tak zwanego podatku Religi, czyli opłaty, jaką muszą wnosić towarzystwa ubezpieczeniowe do Narodowego Funduszy Zdrowia na leczenie ofiar wypadków drogowych. Wprowadzenie tego podatku było pretekstem do podniesienia składek na ubezpieczenia OC.
Zmiany w ustawie zaproponował rząd. Obecnie towarzystwa ubezpieczeniowe co miesiąc mają wpłacać do Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) ryczałt na leczenie ofiar wypadków w wysokości 12 proc. składek zebranych z ubezpieczenia komunikacyjnego OC. Pomysłodawcą podatku był minister zdrowia w poprzednim rządzie Zbigniew Religa i nazwa pochodzi od jego nazwiska.
"Jednolita opłata ustalana dla każdego zakładu ubezpieczeń skutkowała wzrostem składki na ubezpieczenie OC od wszystkich osób ubezpieczonych w danym zakładzie ubezpieczeń" - podkreślono w uzasadnieniu do rządowego projektu.
Ceny OC nie będą rosły
Wspomina się w nim również o badaniach przeprowadzonych przez ubezpieczycieli, z których wynika, że kontynuowanie poboru opłaty ryczałtowej doprowadziłoby do wzrostu wysokości składki ubezpieczenia komunikacyjnego OC o około 18 proc. Natomiast wejście w życie przedstawionych przez rząd zmian ma powstrzymać ten wzrost.
Rząd zwracał również uwagę, że ustalenie opłaty w sposób określony w obecnej ustawie uczyniło z niej daninę publiczną. Jednocześnie wysokość opłaty na 2009 r. i następne lata miała być ustalana przy zastosowaniu wskaźnika określanego w rozporządzeniu ministra zdrowia. Byłoby to sprzeczne z konstytucją. Wymaga ona, żeby wysokość danin publicznych określać w ustawie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24