Komisja Nadzoru Finansowego jest przeciwna podziałowi Banku Zachodniego WBK i sprzedaży tego banku w częściach. Chce ona, by dorobek banku "nie został zaprzepaszczony".
W zeszłym tygodniu "Irish Independent", powołując się na ocenę analityków banku UBS napisał, że właściciel 70,4 proc. udziałów BZ WBK irlandzki bank AIB może odsprzedać ich część na wolnym rynku. Jak podała gazeta powodem, dla którego AIB miałby odsprzedać część udziałów zamiast całości jest to, iż na mocy polskiego prawa udziałowiec posiadający więcej niż 66 proc. spółki prawa publicznego musi wezwać pozostałych akcjonariuszy do sprzedaży akcji.
Dlaczego nie dzielić
- BZ WBK jest bardzo ważnym bankiem w systemie bankowym. Chcielibyśmy, aby dorobek tego banku nie został zaprzepaszczony. Chcielibyśmy zdecydowanie uniknąć sytuacji, w której bank mógłby zostać podzielony na części i sprzedany w częściach - powiedział podczas spotkania z dziennikarzami dyrektor zarządzający pionem nadzoru bankowego w KNF Andrzej Stopczyński.
Pytany o ewentualne zachowanie nazwy "BZ WBK" odpowiedział, że rolą nadzoru bankowego nie jest decydowanie o nazwach. Dodał, że Komisji zależy natomiast, by transakcja nie wpłynęła na stabilność polskiego sektora i reputację polskich banków.
Komisji zależy - jak mówił - by rola BZ WBK została zachowana. - Jest to dla nas bardzo ważny element systemu i chcielibyśmy, żeby jego rola pozostała - dodał.
Co KNF będzie sprawdzać
Dyrektor wyjaśnił, że w procesie akceptacji tego typu transakcji sprawdzana jest przede wszystkim reputacja przyszłego właściciela, jego zdolność do wsparcia banku od strony kapitałowej i płynnościowej, weryfikowane są też zamiary inwestora w stosunku do banku.
Zaznaczył, że informacje te przyszły inwestor musi zamieścić w składanych do KNF tzw. zobowiązaniach inwestorskich. - Formalny proces jeszcze się nie rozpoczął. Ani nie nastąpiła sprzedaż, ani nie wpłynęła do nas aplikacja, więc formalnie się tym nie zajmujemy - poinformował.
Właściciel 70,4 proc. udziałów BZ WBK, irlandzki bank AIB zmuszony jest sprzedać polski bank, ponieważ musi się rekapitalizować o 7,4 mld euro do końca 2010 roku. Sprzedaż BZ WBK przyniosłaby mu ok. 2,4 mld euro. Zainteresowanie przejęciem BZ WBK wyraziło 7-8 grup bankowych. Z nieoficjalnych doniesień wynika, iż na tzw. krótkiej liście znalazły się globalny bank HSBC z siedzibą w Londynie, francuski BNP Paribas, włoski UniCredit oraz polski PKO BP.
Bloomberg podał w poniedziałek, powołując się ma nieoficjalne informacje, że HSBC oraz UniCredit wycofały się z przetargu na BZ WBK.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24