Nie 12 - jak wynikałoby z kalendarza - a realnie tylko 3 dni ma rząd na uzyskanie od Katarczyków decyzji o ewentualnym wejściu w polskie stocznie. Powód? - W sobotę rozpoczyna się ramadan, okres muzułmańskiego postu - zauważył w rozmowie z TVN CNBC Biznes były polski ambasador w krajach arabskich, Stanisław Płomiński.
Ramadan jest 30-dniowym, dziewiątym miesiącem muzułmańskiego kalendarza. Dla muzułmanów na całym świecie to okres postu: Koran nakazuje im od wschodu do zachodu słońca powstrzymać się od przyjmowania wszelkich pokarmów i napojów. W praktyce w czasie ramadanu życie w krajach muzułmańskich zamiera, pustoszeją bazarowe dzielnice, widok zaryglowanych drzwi biur i urzędów nie należy do rzadkości.
Ramadan świętować będą od najbliższej soboty także mieszkańcy Kataru, a więc kraju, z którego pochodzić ma "inwestor ostatniej szansy" dla stoczni w Gdyni i Szczecinie. We wtorek minister Aleksander Grad oświadczył, że zakładami interesuje się katarski rządowy fundusz Qatar Investment Authority. Grad dał Katarczykom czas na decyzję do końca sierpnia.
Mniej czasu
QIA ma więc na sfinalizowanie umowy z Polską teoretycznie prawie dwa tygodnie. Jednak zdaniem Stanisława Płomińskiego, byłego amabasadora RP w Arabii Saudyjskiej i Iraku, czasu jest znacznie mniej - właśnie ze względu na rozpoczynający się wkrótce ramadan. Zdaniem ambasadora, w tym czasie katarski fundusz może zawiesić wszelkie swe działania.
Jak podkreślił ambasador Płomiński, są jednak szanse, że sprzedać stocznie nowemu inwestorowi się uda. - Na tamtym obszarze stocznie polskie mają bardzo dobrą opinię, jeszcze z dawnych lat. Do dzisiaj w Arabii Saudyjskiej pływają chemikaliowce wybudowane w Polsce w końcu lat siedemdziesiątych i one mają bardzo dobrą opinię. Ten image w dalszym ciągu jest zachowany, co powinno wpływać na poparcie specjalistów dla zaangażowania w Polsce - powiedział w TVN CNBC Biznes b. ambasador.
Dotychczasowy inwestor stoczni, fundusz Stichting Particulier Fonds Greenrights, mimo upływu ostatecznego terminu w poniedziałek o północy nie zapłacił za polskie zakłady.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES