Rosja szykuje się do odcięcia dostaw ropy do Polski i Niemiec - takie plotki krążą po Moskwie. - Nakazano przygotować się do odcięcia dostaw już w poniedziałek - powiedział w rozmowie z "The Daily Telegraph" wysokiej rangi biznesmen, który zastrzega sobie anonimowość.
Spekulacje, że rosyjskie firmy otrzymały dyspozycję przygotowania się do ograniczenia dostaw do Niemiec i Polski przez ropociąg "Przyjaźń" już zaczęły krążyć po Moskwie.
- Myślę, że to jest w dużym stopniu blef - relacjonuje korespondent Faktów TVN. - Specjaliści to zapewne potwierdzą (...) gaz i ropa muszą płynąć, bo jeżeli są wydobywane, to nie można tego procesu zatrzymać - mówił Zaucha.
Tymczasem, właśnie w poniedziałek, zbiera się szczyt Unii Europejskiej w sprawie konfliktu kaukaskiego. Wygląda jednak na to, że UE nadal nie jest gotowa do nałożenia sankcji na Rosję. - Godzina sankcji z pewnością jeszcze nie nadeszła - mówi źródło w Pałacu Elizejskim. Zanosi się zatem, że poniedziałkowy szczyt 27 państw odbędzie się raczej pod hasłem "pomocy dla Gruzji" niż "sankcji przeciwko Rosji".
W czwartek szef francuskiego MSZ Bernard Kouchner powiedział, że na wniosek "pewnych krajów" rozważane są sankcje "i inne środki" wobec Rosji, ale że sama Francja ich nie proponuje.
Źródło: The Daily Telegraph, newsru.com