Mieszkańcy tych dzielnic Toronto, których zabudowa nie zachęca do poruszania się na piechotę, mają aż o 33 proc. wyższe ryzyko otyłości lub cukrzycy – to wyniki badania przeprowadzonego w szpitalu St. Michael's w Toronto. Naukowcy obliczyli, że w Kanadzie koszty leczenia cukrzycy i jej powikłań będą do 2020 r. kosztować publiczną służbę zdrowia 16,9 mld dolarów kanadyjskich rocznie.
- Choć cukrzycy można zapobiegać dzięki aktywności fizycznej, zdrowemu odżywaniu się i utracie wagi, dowiedliśmy, że otoczenie, w którym się mieszka jest również istotnym wskaźnikiem ryzyka" - powiedziała dr Gillian Booth, endokrynolog z St. Michael's i współautorka badania opublikowanego właśnie w prestiżowym PLOS ONE.
Badaczy zaciekawiło, jak charakter zabudowy miejskiej wpływa na stan zdrowia. Toronto, największe kanadyjskie miasto, jest zabudowane przede wszystkim domami jednorodzinnymi, wysokie budynki apartamentowe powstają stosunkowo od niedawna.
Miasto na zdrowie
W badaniu analizowano dwa wskaźniki: gęstość zabudowy i odległości do istotnych dla mieszkańca miejsc, które można pokonać na piechotę. Zdaniem badaczy każdy z tych czynników jest ważny, ale kombinacja obu daje bardzo znaczące wyjaśnienia z medycznego punktu widzenia.
Tam gdzie jest gęstsza zabudowa i gdzie łatwiej się poruszać na piechotę, dwa razy większe jest prawdopodobieństwo, że mieszkańcy będą chodzić pieszo, jeździć rowerem lub używać transportu miejskiego.
Zdaniem dr Booth i doktora Ricka Glaziera, autorów badania, w którym zebrano dane ze spisu powszechnego, analizy transportu miejskiego i dane o stanie zdrowia, te informacje są użyteczne dla miejskich planistów i polityków, bo mogą być wykorzystane dla poprawy stanu zdrowia mieszkańców.
Badania naukowców z St. Michael's mają wymiar finansowy – oblicza się, że w Kanadzie koszty leczenia cukrzycy i jej powikłań będą do 2020 r. kosztować publiczną służbę zdrowia 16,9 mld dolarów kanadyjskich rocznie. Siedem lat temu Booth i Glazier opublikowali inne badanie o związkach między miejscem zamieszkania a stanem zdrowia. Wykazali w nim, że częstotliwość występowania cukrzycy jest wyższa w dzielnicach uboższych, o wyższym poziomie bezrobocia wśród mieszkańców i wyższym odsetku tzw. widocznych mniejszości – czyli imigrantów.
Raj dla piechura
Możliwość życia bez samochodu jest doceniana na rynku nieruchomości. Np. w ofertach sprzedaży nieruchomości można się zresztą spotkać z oceną „walk score” - to ocena w skali 1 do 100, pokazująca, czy mieszkaniec danego domu lub mieszkania może poruszać się bez samochodu. Ocena między 90 a 100 pkt to „raj dla piechura”, oceny między 0 a 49 punktów oznaczają, że samochód jest potrzebny prawie do wszystkiego.
Autor: //gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24