Nawet ponad miliard złotych mogą kosztować ubezpieczycieli odszkodowania za zniszczenia popowodziowe - twierdzi Marcin Broda z "Miesięcznika ubezpieczeniowego". Po ostatnich powodziach możemy się spodziewać podwyższenia składki na ubezpieczenie, chociaż nie nastąpi to od razu.
Ubezpieczyciele nie podniosą składek od razu. Jednak pewne jest, że płacąc składkę za nieruchomości za pół roku lub rok - zapłacimy juz więcej.
- Nie powinniśmy się spodziewać gwałtownych ruchów. Pewnie podwyżki będą, za to to będzie kwestia półrocza, roku być może. Poza tym będzie to dotyczyło tylko i wyłącznie nowych umów, czyli dopiero odczujemy to kiedy będziemy dopiero odnawiali naszą polisę - powiedział TVN CNBC Biznes.
Za wcześnie na szacunki strat
Rząd poinformował w końcu maja, że przeznaczy z rezerwy budżetowej 2 mld zł na odbudowę domów po powodzi. Ile wyniosą polskie straty, jeszcze nie wiadomo. Rząd zapowiadał, że całkowite straty mogą być oszacowane, gdy gdy cała fala przejdzie do Bałtyku. Ale przez południową i wschodnią Polskę przetacza się druga fala powodzi spowodowana ulewami w tym tygodniu.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podała natomiast wstępne wyliczenia strat drogowych, które już sięgają 800 milionów złotych.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: PAP