Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) poinformował we wtorek, że przygotowuje się do obniżenia prognozy tegorocznego wzrostu gospodarczego dla Rosji po raz drugi w ciągu miesiąca i czwarty w tym roku. "Europa Środkowa, Wschodnia i Południowo-Wschodnia stoją w obliczu niezwykłej konstelacji ryzyka" - ostrzegł MFW w raporcie.
"Napięcia geopolityczna wokół Rosji i Ukrainy mogą mieć wpływ na wzrost gospodarczy w regionie" - głosi raport MFW.
Kolejny raz
W tym miesiącu Fundusz obniżył już perspektywę wzrostu Rosji w 2014 roku do 1,3 proc. Pierwotna prognoza wynosiła 3 proc. - Nie będę zgadywał, o ile prognoza będzie jeszcze obniżona, ale jestem pewien, że zobaczymy korektę w dół - powiedział Aasim Husain, wiceszef europejskiego departamentu MFW.
Obniżone prognozy wynikają z eskalacji konfliktu rosyjsko-ukraińskiego oraz wzmocnienia sankcji nałożonych na Rosję przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone.
Sankcje z USA
USA nałożyły w poniedziałek sankcje w postaci zakazów wizowych i zamrożenia aktywów wobec siedmiu Rosjan, w tym szefa koncernu Rosnieft Igora Sieczyna. Podjęto też decyzję o zamrożeniu aktywów 17 firm powiązanych z otoczeniem prezydenta Rosji.
Jak oświadczył w poniedziałek David Hofman z MFW, sytuacja ekonomiczna na Ukrainie już odbija się na gospodarce Białorusi.
Jak podkreślił, Rosja i Ukraina są dla Mińska bardzo ważnymi partnerami handlowymi, dlatego w przypadku gwałtownego spadku tempa wzrostu gospodarczego w tych państwach trudno się spodziewać, by nie odbiło się to na Białorusi. Ukraina była w zeszłym roku drugim co do wielkości partnerem handlowym Białorusi po Rosji. - Na Białorusi działają spółki-córki rosyjskich banków, a białoruskie banki także w znacznym stopniu polegają na płynności, którą zapewniają im banki rosyjskie - zaznaczył Hofman.
Autor: ToL / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu | Jerry Leung