Majętny nie zawsze znaczy szczęśliwy. Dlaczego nie opłaca się być bogatym?

Co się dzieje z tymi szczęśliwcami, dla których sen stał się rzeczywistością? BBC zapytało ich o to, czy warto być bogatym.

Carol Philo obserwowała, jak jej ubodzy rodzice stają się milionerami, kiedy założyli świetnie prosperującą drukarnię. Wraz z zyskiem przyszła też obsesja: mieć więcej i więcej. - Moja mama uzależniła się od pieniędzy. Ich ilość nigdy nie była wystarczająca - mówi Philo i dodaje, że na przestrzeni lat relacje rodzinne zostały mocno nadszarpnięte.

Murat Morrison zbił majątek, kiedy sprzedał swoją firmę transportową pod koniec lat 90. Od tamtej pory nauczył się jednej rzeczy: duże pieniądze to wygodne życie. - Ale wygoda to nie szczęście czy satysfakcja. Przez kilka lat czułem się pusty jak bęben. Dobrze jest mieć komfortowe życie, ale bardziej satysfakcjonujące jest bycie szczęśliwym - podkreśla Morrison.

Bogactwo sprawia, że ludzie często pokazują swoje inne oblicze. - Ogólnie mówiąc fortuna potęguje cechy charakteru - mówi Paul Buchheit. - Jeśli jesteś dupkiem, więcej pieniędzy zrobi z ciebie większego dupka. Jednak jeśli masz cel w życiu, pieniądze mogą dać ci wolność i pozwolą skupić się na naprawdę istotnych dla ciebie rzeczach - dodaje.

Wady wynikające z bycia bogatym mogą przewyższać korzyści. - Pierwsza myśl, jaka przychodzi ci na myśl po przeczytaniu tego zdania, to "daj spokój, to niemożliwe" - mówi anonimowy bogacz. - Ponieważ większość ludzi wyobraża sobie bycie bogatym jako nirwanę, bogaci nie mogą nigdy na nic narzekać. Nie mogą być sfrustrowani, ani mieć żadnych ludzkich potrzeb.

Według niego inna wada bycia bogatym to częste pogorszenie relacji z rodziną i przyjaciółmi. - Większość ludzi zaczyna chcieć coś od ciebie. A tobie trudno jest określić, czy dana osoba jest miła, bo lubi ciebie, czy dlatego, że lubi twoje pieniądze - kontynuuje. - Jeśli nie jesteś jeszcze żonaty bądź zamężna, życzę ci powodzenia przy próbie zgadnięcia, czy partner pragnie ciebie, czy pieniędzy.

- Bycie bogatym jest lepsze od niebycia bogatym, ale nie aż tak dobre jak można to sobie wyobrazić - napisała osoba, która zarobiła 15 mln dolarów na sprzedaży technologicznego start-upa. - Jedną z niewielu dobrych rzeczy jaką daje bogactwo jest to, że nie musisz się więcej martwić o pieniądze. Nadal będą istniały rzeczy, na które nie będziesz mógł sobie pozwolić, ale większość pieniędzy możesz wydawać bez myślenia o tym, co ile kosztuje - zaznacza.

Christopher Angus, który dorobił się na sprzedaży czterech małych firm mówi, że woli mieć pieniądze niż ich nie mieć. - Pieniądze dały mi wolność i pozwoliły przeżyć chwile, których wielu ludzi nie doświadczy przez całe swoje życie. Np. jednego roku 25 razy byłem na wakacjach, innym razem wydałem jednej sobotniej nocy 20 tys. dolarów - opowiada Angus.

Wraz z bogactwem przychodzi jednak reset oczekiwań. Wszystko staje się względne. - Jazda nowym supersamochodem, czy jedzenie w eleganckiej restauracji na początku jest fajne. Ale potem się do tego przyzwyczajasz i szukasz następnej rzeczy, wyższego poziomu, bo nie jesteś już tak podekscytowany jak wcześniej - twierdzi anonimowy milioner.

- Kupiłem Porsche, ale to było za mało. Przez kolejne trzy lata kupiłem kolejnych pięć Porsche i inne supersamochody - mówi Angus. - Byłem uzależniony od kupowania symboli mojego statusu społecznego. Chciałem przyciągać uwagę i skłonić ludzi, że spędzali ze mną czas tylko dlatego, że miałem te wszystkie rzeczy.

Inny młody milioner z branży IT z majątkiem przekraczającym 20 mln dolarów uważa, że bogactwo jest prawdziwym ciężarem. - Chciałem stać się bogaty i zrobiłem to. Ale nie wiem, czy było warto. Wolniejsza droga do zdobycia pieniędzy może być zdrowsza niż droga mojej kariery i mojego życia w ogóle - zaznacza.

Jedno jest pewne. - Nie da się zrezygnować z pieniędzy - podkreśla młody przedsiębiorca. Gdy raz jesteś na szczycie, chcesz tam pozostać na zawsze.

Autor: ToL/km / Źródło: BBC News