Dwa kilometry od centrum, recepcja, ochrona, cichobieżne windy - w takich warunkach zamieszka niedługo część studentów łódzkiego Uniwersytetu Medycznego - pisze "Gazeta Wyborcza". Władze uczelni, zamierzają wynająć od lokalnego dewelopera nowy apartamentowiec, który świeci pustkami.
Kiedy spółka Remobud zaczynała dwa lata temu budowę apartamentowca Copernicus myślała, że sprzeda ekskluzywne mieszkania na pniu. Niestety na drodze stanął jej kryzys i mieszkania po sześć tysięcy za metr nie znajdują nabywców.
Na ratunek deweloperowi przyszedł jednak Uniwersytet Medyczny. Uczelnia zaproponowała deweloperowi, żeby przerobił blok na akademik. W piątek podpiszą umowę na 15 lat.
Kąt dla żaka
Łódzka uczelnia ma 8,5 tys. studentów, ale tylko co ósmy załapuje się na akademik. Największy problem jest ze stancjami dla komercyjnych studentów anglojęzycznych, którzy za miejsce w domu studenta płacą 800 zł miesięcznie – prawie dwa razy tyle co Polacy.
I oczekują komfortu. Znajdą go w Copernicusie. Ekskluzywne mieszkania deweloper przerobi na jednoosobowe pokoje z łazienkami. Do dyspozycji będzie też jedna kuchnia na trzech studentów, a nawet kaplica dla muzułmanów.
Uczelnia co miesiąc za każdy wynajęty pokój zostawi sobie po 100 zł miesięcznie, resztę przekaże Remobudowi.
Więcej - w "Gazecie Wyborczej".
Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu