- W obecnej chwili nie ma potrzeby interwencji walutowej - tłumaczył w TVN CNBC Biznes Witold Koziński. Wiceprezes Narodowego Banku Polskiego odniósł się także do przygotowywanego przez NBP raportu na temat wejścia do strefy euro. - Raport zbiera pozytywne oceny. Korzyści z wprowadzenia euro są większe niż koszty - ujawnił.
Gość TVN CNBC Biznes stwierdził, że złotówka nie słabnie na tyle, by trzeba było tego się obawiać. - Jeśli chodzi o dewaluację, tę którą obserwujemy dzisiaj, ona nie ma jakiegoś gwałtownego charakteru. Gdyby było tak, że złoty by się jakoś niezwykle dynamicznie osłabiał, w ciągu tygodnia tracił 10-15 procent, Rada Polityki Pieniężnej mogłaby rozważać interwencję - tłumaczył Witold Koziński. - W obecnej chwili nie widzę takiej potrzeby - dodał.
Wiceprezes NBP stwierdził, że ewentualna interwencja była potrzebna przed wieloma miesiącami i mogłaby mieć charakter prewencyjny. - Mniej więcej rok temu mówiłem o interwencji przeciw umocnieniu. Jestem skłonny podtrzymać swoją opinię. Wtedy taka interwencja była potrzebna - dodał Koziński.
Korzyści większe niż koszty
Wiceprezes NBP odniósł się także do przygotowywanego przez bank centralny raportu na temat wprowadzenia w Polsce wspólnej europejskiej waluty euro.
- Wydźwięk tego raportu jest pozytywny, a korzyści związane z wejściem Polski do strefy euro są większe niż koszty związane z utratą autonomicznej polityki pieniężnej - ujawnił i dodał, że raport nie odpowiada na pytanie, kiedy nastąpi zmiana waluty.
Jak powiedział, Biuro do Spraw Integracji ze Strefą Euro przedstawiło dokument zarządowi NBP 10 grudnia. - Zdecydowaliśmy, że dokument ten zostanie przedstawiony jeszcze RPP. Chcielibyśmy wysłuchać uwag Rady. Po naniesieniu ewentualnych poprawek raport zostanie upubliczniony - dodał.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES