Inflacja w 2021 r. wyniesie 2,6 procent, a PKB wzrośnie o 3,1 procent - prognozuje Narodowy Bank Polski w publikowanym we wtorek "Raporcie o inflacji – listopad 2020".
Według NBP w tym roku inflacja wyniesie 3,4 proc. wobec prognozowanej w lipcu br. w wysokości 3,3 proc. W przyszłym roku inflacja spadnie do 2,6 proc. wobec wskaźnika w wysokości 1,5 proc., spodziewanego wcześniej przez bank centralny. NBP prognozuje, że 2020 r. zamknie się recesją w wysokości 3,5 proc., wobec spodziewanej wcześniej w wysokości 5,4 proc., natomiast w przyszłym roku PKB wzrośnie o 3,1 proc. wobec lipcowej prognozy wzrostu w wysokości 4,9 proc.
"W IV kw. br., w konsekwencji gwałtownego pogorszenia sytuacji epidemicznej oraz wprowadzonych restrykcji, nastąpi ponowne ograniczenie aktywności gospodarczej. Skala spadku PKB będzie jednak mniejsza niż w II kw. br., gdy silny negatywny szok dotknął większość sektorów gospodarki, a równocześnie nastąpiło gwałtowne załamanie popytu zagranicznego" - czytamy w komunikacie.
"W dalszym horyzoncie prognozy, zwłaszcza w przyszłym roku, odbudowę aktywności ekonomicznej będą ograniczać prawdopodobne powracające wzrosty zachorowań i czasowe obostrzenia w funkcjonowaniu gospodarki (albo jej poszczególnych sektorów) oraz utrzymująca się na podwyższonym poziomie niepewność" - napisano.
Komentarze ekonomistów
"Najnowsza prognoza PKB wg @nbppl - koślawe "W" ze spadkiem PKB o ok. 4,5 proc. kw/kw w IV kwartale" - piszą na Twitterze ekonomiści z Analiz Pekao.
"A ten wykres z 'Raportu o inflacji' jest najsmutniejszy - za sprawą pandemii jesteśmy wszyscy trwale biedniejsi" -czytamy w innymi wpisie Analiz Pekao, odnoszącym się do wykresu na temat spożycia gospodarstw domowych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock