Chiny będą odchodzić od samochodów z silnikami spalinowymi. To kolejny kraj, po Francji i Wielkiej Brytanii, który ogłasza taki plan. Ale waga chińskiej deklaracji wydaje się jeszcze większa, biorąc pod uwagę skalę rynku. Corocznie produkuje się tam i sprzedaje blisko 30 milionów aut. Już teraz około połowy światowej produkcji samochodów elektrycznych trafia właśnie na rynek chiński.
Chiny ogłosiły, że chcą wprowadzić zakaz sprzedaży i produkcji samochodów spalinowych zastępując je autami na prąd i hybrydowymi. Wprawdzie nie podano jeszcze konkretnego terminu, kiedy do tego dojdzie, ale krajowa agencja informacyjna Xinhua podała, że stanie się to "w najbliższej przyszłości".
Chiny to największy rynek motoryzacyjny na świecie. Rocznie sprzedaje się tam i produkuje około 28 mln pojazdów.
Głębokie zmiany
W ten sposób Pekin stara się zmniejszyć ilość szkodliwych emisji, a to spaliny z samochodów są jednym z głównych źródeł zanieczyszczenia powietrza.
- Te działania przyczynią się do głębokich zmian i dadzą impuls do rozwoju branży elektrycznej motoryzacyjnej w Chinach. Przedsiębiorcy powinni dążyć do poprawy oszczędności energii w samochodach tradycyjnych oraz energicznie rozwijać nowe pojazdy elektryczne - uważa Xin Guobin, wiceminister przemysłu i technologii informacyjnych.
Inne kraje
Wcześniej na podobny krok zdecydowały się niektóre państwa europejskie. Wielka Brytania i Francja zapowiedziały, że zrezygnują z aut spalinowych do 2040 roku. Z kolei Norwegia i Niemcy wprowadziły już dopłaty do kupna samochodów elektrycznych, aby zachęcić kierowców do przesiadania się do bardziej ekologicznych pojazdów.
Program "24 godziny" od poniedziałku do piątku na antenie TVN24 BiS.
Autor: msz/gry / Źródło: tvn24bis, The Guardian