Nadzór finansowy planuje w 2014 roku wprowadzić rygorystyczne zalecenie dla banków i ubezpieczycieli, sprzedających ubezpieczenia do kredytu - informuje "Gazeta Wyborcza". Ma to zabezpieczyć klientów, którzy kupują drogie polisy, a nie są nawet stroną umowy.
Według dziennika Komisja Nadzoru Finansowego chce zmienić zapisy stanowiące, że to nie klient jest stroną umowy, ale bank.
"To właśnie instytucje finansowe obecnie występują w podwójnej roli: z jednej strony zawierają na rachunek swoich klientów umowę o ubezpieczenie i reprezentują tych klientów wobec zakładu ubezpieczeń, z drugiej strony - za sprzedaż polis banki dostają od zakładu ubezpieczeń prowizję, często uzależnioną od szkodowości tego ubezpieczenia. Im więcej szkód, tym mniejsza prowizja, więc naturalne, że banki nie mają interesu, by dochodzić wypłat odszkodowań dla klientów" - podaje "GW". Dodatkowo prowizja, którą obecnie pobierają banki, stanowi nierzadko 95 proc. płaconej przez klienta składki. Zatem, gdy traci on pracę albo ciężko zachoruje, oznacza to, że większą część kwoty odszkodowania otrzyma bank.
Co się zmieni?
Po zmianach banki, które chcą zarabiać na sprzedaży polis, będą musiały robić to formalnie, jako pośrednicy ubezpieczeniowi. Wówczas stroną umowy stanie się klient, a nie bank, który obecnie go reprezentował. Dodatkowo bank będzie musiał informować klientów o wysokości pobieranej prowizji. W ubiegłym roku banki sprzedały 10,5 mln polis indywidualnych i 467 tys. ubezpieczeń grupowych za 19 mld zł.
Autor: msz/klim/ / Źródło: "Gazeta Wyborcza"
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES