Komisja Europejska pozywa Polskę do Trybunału Sprawiedliwości UE za niewdrożenie dyrektywy o jakości powietrza i domaga się kary dla naszego kraju. KE do TS skierowała także sprawy za nieprzedstawienie przez polskie władze strategii ochrony morza, niepełne wdrożenie dyrektywy ws. wymogów kapitałowych w bankach oraz brak przejrzystych procedur przyznawania praw przewozowych liniom lotniczym. Strona polska zapewnia, że wszystkie te przepisy wkrótce wprowadzi i kar się nie boi.
Pomimo wcześniejszych ostrzeżeń Polska nie powiadomiła Komisji o wdrożeniu dyrektywy w sprawie jakości powietrza, której powinna dokonać do 11 czerwca 2010 r. Komisja Europejska
"Pomimo wcześniejszych ostrzeżeń.."
"Pomimo wcześniejszych ostrzeżeń Polska nie powiadomiła Komisji o wdrożeniu dyrektywy w sprawie jakości powietrza, której powinna dokonać do 11 czerwca 2010 r." - czytamy w informacji KE. Komisja zwróciła się do Trybunału UE o nałożenie kary pieniężnej na Polskę w wysokości 71,5 tys. euro za dzień, które ma być wypłacane począwszy od dnia wydania przez Trybunał orzeczenia aż do zakończenia wdrożenia przepisów przez Polskę, o ile Polska nie wdroży tych przepisów przed wyrokiem.
W latach 1990-2008 Polska ograniczyła emisję pyłu do powietrza o 30 proc.; dalsze ograniczanie - jak wskazywał resort środowiska w ubiegłym roku - jest mało realne w krótkim czasie.
Zgodnie z dyrektywą
Zgodnie z dyrektywą w sprawie jakości powietrza, kraje UE mają obowiązek zapewnienia zgodności stężenia PM10 z określonymi wartościami granicznymi. Od 2005 roku maksymalny poziom koncentracji dziennej wynosi 50 mikrogramów na m sześcienny. Nie można go przekroczyć więcej niż 35 razy w ciągu roku kalendarzowego.
Polska wnioskowała o przedłużenie terminu na wdrożenie unijnych przepisów w zakresie dyrektywy o jakości powietrza w kilkudziesięciu miastach i powiatach. W 2009 r. KE uznała, że jest to możliwe jedynie w przypadku Radomia i Żyrardowa oraz powiatów: oleskiego, kędzierzyńsko-kozielskiego i ostrowskiego. Pozostałe wnioski odrzuciła, uznając, że nie mają one uzasadnienia.
KE spodziewa się, że dzięki nowym restrykcjom nałożonym na przemysł i transport - emitują szkodliwe tlenki azotu, dwutlenek siarki i amoniak - można o 60 tys. obniżyć liczbę zgonów w ciągu roku i zaoszczędzić na ochronie zdrowia ok. 42 mld euro.
Polska odpowiada
Jak poinformował rzecznik polskiej prezydencji Konrad Niklewicz, strona polska traktuje wniosek Komisji jako ostrzeżenie, do którego podchodzi z pełną powagą. - Kary prawdopodobnie nie zostaną nałożone, jeżeli do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Trybunał Sprawiedliwości UE Polska wdroży brakujące przepisy unijne. Jesteśmy przekonani, że tak właśnie się stanie. Rząd podejmuje intensywne działania, by zakończyć prace nad wdrożeniem odpowiednich przepisów unijnych - oświadczył Niklewicz.
- Proces wdrażania prawa unijnego w Polsce przebiega sprawnie, jednak niekiedy dłużej niż w innych państwach członkowskich ze względu na obowiązującą w Polsce specyfikę reguł stanowienia prawa. W większości przypadków wdrożenie unijnych przepisów - nawet tych o charakterze technicznym - wymaga przeprowadzenia pełnego procesu ustawowego - dodał Niklewicz.
TS zajmie się też brakiem planu ochrony morza...
Polska nie przedstawiła KE strategii ochrony morza, która powinna być dostępna od 15 lipca 2010 roku Komisja Europejska
- Polska nie przedstawiła KE strategii ochrony morza, która powinna być dostępna od 15 lipca 2010 roku - wskazała KE. Takiej strategii wymaga unijna dyrektywa.
Dyrektywa o strategii morskiej ma zapewnić Europie zdrowe środowisko wód morskich do 2020 r. Zobowiązuje ona kraje UE do wdrożenia strategii zawierającej m.in. programy monitorowania jakości wód. Programy należy opracować do 2015 r., aby osiągnąć dobry stan środowiska do 2020 r.
- Strona polska traktuje wniosek Komisji z pełną powagą, jednak uważa, że kary prawdopodobnie nie zostaną nałożone, jeżeli do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Trybunał Polska wdroży brakujące przepisy unijne - poinformował Niklewicz i dodał, że prawdopodobnie wejdą one w życie w przyszłym roku.
...bankami...
KE pozwała dziś też Polskę (i Włochy) do Trybunału UE za niepełne wdrożenie dyrektywy ws. wymogów kapitałowych i polityki wynagrodzeń w bankach. Ostateczny termin wdrożenia dyrektywy upłynął 1 stycznia 2011 r.
Chodzi o trzecią dyrektywę w sprawie wymogów kapitałowych. Dotyczy ona przepisów w zakresie polityki wynagrodzeń w bankach i przedsiębiorstwach inwestycyjnych oraz przedłużenia niektórych minimalnych wymogów kapitałowych instytucji kredytowych. Chodzi m.in. o to, by polityka wynagrodzeń nie zachęcała do podejmowania nadmiernego ryzyka.
KE wystąpiła do Trybunału o karę w wysokości 96 tys. 446,7 euro za dzień zwłoki dla Włoch i 37 tys. 396,8 euro za dzień zwłoki dla Polski.
Jak zapewnił Niklewicz, kary prawdopodobnie nie zostaną nałożone, jeżeli do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez trybunał Polska wdroży brakujące przepisy unijne, co już trwa.
...i przewozami lotniczymi
Ostatnią sprawą, którą KE chce skierować do Trybunału Sprawiedliwości UE, jest brak przejrzystych i niedyskryminujących procedur przyznawania praw przewozowych liniom lotniczym w naszym kraju. Zdaniem KE to łamanie rozporządzenia ws. umów o usługach lotniczych. Procedury takie stosuje się m.in. w przypadkach, gdy kilku przewoźników lotniczych ubiega się o prawo do lotów na takiej samej trasie, ale np. wydajność lotnisk sprawia, że nie mogą jej obsłużyć wszyscy zainteresowani.
Jak zapewniła rzeczniczka Urzędu Lotnictwa Cywilnego Katarzyna Krasnodębska, Polska już pracuje nad tymi procedurami.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24