Po pomyleniu deficytu budżetowego z długiem publicznym marszałek Bronisław Komorowski zaliczył kolejną ekonomiczną wpadkę. Jak wynika z internetowej ankiety wyborczej, kandydat PO na prezydenta miał tym razem problem z pojęciem "płatnik netto".
Chodzi o formularz "Latarnik wyborczy" przygotowany przez koalicję organizacji pozarządowych związanych z kampanią frekwencyjną "Gdziekolwiek będziesz, zagłosuj".
Wypełniając formularz na stronie internetowej, można dowiedzieć się jak nasze poglądy korespondują z poglądami kandydatów. Gdy już wypełnimy formularz, dowiemy się, jak na te same pytania odpowiadali kandydaci.
Pytania o integrację europejską
W pytaniu problemowym nr 10: Polska powinna wspierać pogłębienie integracji europejskiej w dziedzinie gospodarki, polityki zagranicznej i obronnej do wyboru mamy odpowiedzi: zgadzam się, nie zgadzam się; nie mam zdania w tej sprawie.
Główni kandydaci jednak nie odpowiadali wprost. Jarosław Kaczyński nie wskazał żadnej z opcji, a w komentarzu napisał: "Tak, ale w tych sprawach, w których przyjmowane na szczeblu unijnym wspólne rozwiązania, zamiast samodzielnych kroków państw członkowskich, będą lepiej służyć ludziom i wspólnemu bezpieczeństwu. W prawie europejskim obowiązuje zasada pomocniczości, według której Unia podejmuje te problemy, których nie mogą lepiej od niej samodzielnie rozwiązać państwa członkowskie. Do takich problemów na pewno należy np. bezpieczeństwo energetyczne. Takich tematów można wskazać więcej".
Płatnik czy beneficjent?
Ciekawszej odpowiedzi udzielił jednak Bronisław Komorowski: "Najważniejszym obszarem polskich nadziei i szans jest Unia Europejska. Polska bardzo zyskała na wejściu do niej - jesteśmy płatnikiem netto, czyli więcej pieniędzy otrzymujemy niż wpłacamy do budżetu Unii. Według KE Polska jest krajem, który najlepiej wykorzystuje środki UE."
I tu marszałek Komorowski się pomylił. Płatnikiem netto jest bowiem taki kraj członkowski Unii Europejskiej, który do budżetu unijnego wpłaca więcej niż z niego otrzymuje.
Tymczasem jak można przeczytać choćby na stronach internetowych Parlamentu Europejskiego: "W wypadku Polski, w okresie 2004-2006, różnica pomiędzy tym, co powinniśmy wpłacić do unijnej kasy z tytułu członkostwa a sumą otrzymaną z budżetu Unii z tytułu instrumentów pomocowych (funduszy strukturalnych itp.) wyniosła około 7 miliardów euro na korzyść naszego kraju. W nowych Ramach Finansowych 2007-2013 również otrzymujemy więcej, niż wynosi nasza składka".
Można się domyślać, że w przypadku ankiety Bronisława Komorowskiego doszło do pomyłki - zamiast "płatnik" powinno być "beneficjent", co oznacza kraj członkowski, który otrzymuje z budżetu UE więcej niż do niego wpłaca.
Serwis wyborczy: www.tvn24.pl/wybory Sprawdź ankietę POGLĄDY KANDYDATÓW
Źródło: tvn24.pl