Największy polski ubezpieczyciel, z którego usług korzysta połowa polskich kierowców podnosi ceny obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego, czyli OC - informuje "Dziennik". 10-procentowa podwyżka, którą PZU wprowadza od 1 kwietnia, związana jest z tzw. podatkiem Religi.
Podatek Religi to składka na leczenie ofiar wypadków. Gdy został wprowadzony w październiku 2007 roku, PZU jako jedno z nielicznych towarzystw ubezpieczeniowych nie podniosło wtedy stawki.
Jednak okazało się, że PZU podtrzymując tę decyzję może stracić rocznie ponad 300 mln zł. Dlatego ubezpieczyciel postanowił przerzucić koszty na klientów. Szczególnie dotkliwe będzie to dla kierowców z krótkim stażem, którzy płacą wyższe stawki. Np. ubezpieczenie BMW serii 3 z 2000 r. z silnikiem 2.8 kosztuje ich teraz około 2 tys. zł; od kwietnia będą musieli zapłacić 2223 zł. Polisa OC do Opla Corsy z silnikiem 1.2 z 1997 r. będzie kosztowała 1300 zł, czyli 110 zł więcej niż obecnie. To ponad 15 proc. wartości auta! - oburza się "Dz".
PZU - podobnie jak inni ubezpieczyciele - zapewnia jednak, że obniży taryfę, jeśli tylko zostanie zlikwidowany podatek Religi. Jego zniesienie zapowiada PO, a związek pracodawców Lewiatan złożył w tej sprawie skargę do trybunału Konstytucyjnego.
Podatek Religi obowiązuje od 1 października 2007 roku. W jego ramach 12 proc. każdej składki OC przekazywana jest do Narodowego Funduszu Zdrowia i ma służyć finansowaniu leczeni ofiar wypadków drogowych. Projekt opłaty został przygotowana przez ministra zdrowia w rządzie PiS Zbigniewa Religę.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24