Jeśli podczas przyszłotygodniowej rady ministrów ds. pracy w Brukseli nie będzie porozumienia w sprawie dyrektywy o czasie pracy lekarzy, a Polska utrzyma obecne przepisy, to grozi jej postępowanie przed unijnym Trybunałem Sprawiedliwości.
- Mamy nadzieję, że do porozumienia dojdzie i rozwiąże to problem łamania obecnej dyrektywy o czasie pracy. A jeśli nie - to Komisja Europejska przeanalizuje sytuację w poszczególnych krajach i podejmie odpowiednie działania - oświadczyła rzeczniczka komisarza ds. pracy Katharina von Schnurbein.
Obecnie przepisy dotyczące kwestii czasu pracy lekarzy regulowane są unijną dyrektywą z 1993 roku. Zgodnie z nią, tygodniowy czas pracy wynosi 48 godzin, a dyżury (np. lekarzy czy strażaków) należy traktować jako normalny, w pełni opłacany czas pracy. Takie samo stanowisko zajął w 2005 roku Parlament Europejski.
Tymczasem kraje członkowskie od kilku lat bezskutecznie usiłują porozumieć się w sprawie nowelizacji dyrektywy. Próby pogodzenia liberalnych zwolenników elastycznego podejścia, takich jak Wielka Brytania i Polska, oraz obrońców socjalnego modelu Europy: Francji, Szwecji i Hiszpanii, którzy są za tym, by nie można było pracować dłużej niż 48 godzin tygodniowo, spełzły na niczym.
Koniec przymykania oczu Komisarz ds. pracy Vladimir Szpidla przymykał oczy na łamanie prawa w ponad 20 krajach, licząc na kompromis. Ale przedłużające się rozmowy wyczerpały cierpliwość KE. Szpidla wielokrotnie zapowiadał, że daje czas na nowelizację dyrektywy tylko do końca tego roku, a potem zdecydowany jest skierować sprawy do Luksemburga.
Polski rząd chce opóźnić dostosowanie się do unijnej dyrektywy z obawy przed dezorganizacją pracy szpitali albo koniecznością znalezienia pieniędzy na nowe etaty. W podobnie trudnej sytuacji jest wiele innych krajów UE.
Schnurbein z optymizmem mówiła o szansach na kompromis w środę podczas spotkania ministrów pracy 27 krajów UE. Nowelizacja przygotowana przez portugalskie przewodnictwo w UE zachowuje tzw. system opt-out, wprowadzony na żądanie Wielkiej Brytanii. Dzięki niemu każdy kraj może pod pewnymi warunkami wydłużyć 48-godzinny tydzień pracy.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl