Światowy potentat na rynku reasekuracji, firma Munich Re, ostrzega, że katastrofy naturalne będą powodować coraz droższe szkody. Niebezpieczeństwo trzęsienia ziemi czy wybuchu wulkanu nie zmienia się, ale wartość ubezpieczonego majątku rośnie - uważają eksperci firmy.
Ich zdaniem inaczej jest w przypadku katastrofalnych wiatrów i opadów atmosferycznych: tu znaczenie mają zmiany klimatyczne. Według Munich Re w nadchodzących latach szkody powodowane zjawiskami pogodowymi będą się nasilać.
W pierwszych miesiącach tego roku wystąpiło - według Munich Re - "niezwykłe nagromadzenie" katastrof naturalnych: trzęsienia ziemi , w , Turcji i Kostaryce, wybuchy wulkanów na Islandii, w Ekwadorze i Gwatemali.
Za szczególnie wysokie uznano szkody w Chile, gdzie wstrząsy połączone były z falą tsunami. Munich Re oszacował je na 8 miliardów dolarów (6,7 miliardów euro), natomiast swój udział w wypłacanych z tego tytułu odszkodowaniach na 700 milionów do miliarda dolarów. Jak podano, sumy te wynikają ze zniszczeń w budowlach przemysłowych oraz faktu, ze w Chile ubezpieczane są m.in. autostrady.
Huragan Xyntia będzie kosztował Munich Re sumę 70 milionów euro, zaś dwie śnieżyce w Australii 160 milionów euro. Jak dotąd firma nie oszacowała szkód w wyniku powodzi w dorzeczu Odry i Wisły.
Źródło: AFP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24