- Wszyscy razem musimy wyciągnąć wnioski z kryzysu, bo wszyscy jesteśmy za niego odpowiedzialni przed przed światem i przed naszymi dziećmi, które na nim pozostaną - powiedział prezydent Francji Nicolas Sarkozy oficjalnie inaugurując 40. Forum Ekonomiczne w Davos.
Według francuskiego prezydenta rozmowy w szwajcarskim kurorcie powinny pomóc uniknąć kolejnego kryzysu.
Sarkozy podkreślił szczególną rolę państw w zapobieganiu zaburzeń w gospodarce. - Panie i panowie, bez interwencji państwa wszystko by się zapadło. Nastąpiłaby całkowita katastrofa - mówił francuski prezydent.
Kontrola czy wolność
Sarkozy podzielił opinię prezydenta USA Baracka Obamy, że banki trzeba odwieść od przesadnych spekulacji i wątpliwych interesów finansowych. Ostrzegł, że byłoby zbyt wielkim ryzykiem, "gdybyśmy nie zmienili regulacji naszego systemu bankowego oraz zasad księgowości i roztropnego nadzoru".
Ostro skrytykował m.in. dążenie do osiągania zysków bez tworzenia miejsc pracy oraz manipulacje walutowe. - Finanse, wolny handel i konkurencja są tylko środkami, a nie finałami - mówił Sarkozy i ostrzegał: Od chwili, kiedy zaakceptowaliśmy ideę, że rynek ma zawsze rację i że nie trzeba brać pod uwagę żadnych innych czynników, globalizacja wymknęła się spod kontroli.
Agencja Associated Press odnotowuje, że przemówienie francuskiego przywódcy kontrastowało z opiniami przywódców biznesu, którzy w Davos ostrzegają, że zalew nowych regulacji grozi zdławieniem procesu globalnego ozdrowienia gospodarczego.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES