Nie litera L, nie V, nie W, ale U – taki kształt przyjmie znak obrazujący wyjście z kryzysu, a prawdziwe odbicie nastąpi w 2011 roku - pisze na swojej stronie internetowej "Puls Biznesu". Skąd taka prognoza? Z polepszającej się sytuacji w branży leasingowej, która często jest uważana za wskaźnik obrazujący zachowanie gospodarki.
"PB" pisze, że kiedy branża leasingowa traci, to wkrótce zaczną tracić inne branże. Tak było w 2008 roku, gdy już w połowie roku sektor dostał zadyszki. Potem poleciał na łeb notując 30-proc. spadek obrotów. Obecnie barometr jakim jest leasing powoli idzie w górę
Już wiadomo, że literą obrazującą odbicie gospodarki, będzie wydłużone "U". Pierwsze symptomy odbicia widać już teraz po rosnących inwestycjach małych i średnich przedsiębiorstw krzemiński o leasingu
- Już wiadomo, że literą obrazującą odbicie gospodarki, będzie wydłużone U – mówi Andrzej Krzemiński, prezes EFL, największej firmy leasingowej w Polsce. - Pierwsze symptomy odbicia widać już teraz po rosnących inwestycjach małych i średnich przedsiębiorstw - dodaje. U ma być dokładnie obrazem stopniowego podnoszenia się gospodarki po zapaści.
Czekając na odbicie
Prezes Krzemiński przekonuje, że jeśli udział leasingu w finansowaniu inwestycji wzrośnie z obecnych 22,3 do 23,4 proc., będzie to koniec kryzysu. Choć wydaje się to niewiele, to jednak przekłada się setki mln zł. Dlatego, według niego branża, jak i cała gospodarka musi zaczekać na pełne odbicie do 2011 roku.
Szef EFL uważa też, że z dołka wyszliśmy obronną ręką nie dzięki programom rządowym, ale dzięki przedsiębiorczości polskich firm, głównie małych i średnich. Jedynym w zasadzie dotkliwym skutkiem spowolnienia jest wzrost bezrobocia, który leasingodawcy szacują na 14 proc. w 2010 r.
Już jednak w połowie przyszłego roku sytuacja powinna się poprawić.
Źródło: pb.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24