Jedz ziemniaki - pod tym hasłem władze Bangladeszu prowadzą kampanię, która ma popularyzować słabo znany w Azji produkt. Ziemniaczany urodzaj może zapewnić wyżywnienie mieszkańcom Bangladeszu, których nie stać na coraz droższy ryż.
Zbiory ziemniaków w Bangladeszu wyniosły w tym roku osiemdziesiąt milionów ton - to o trzydzieści milionów więcej niż rok wcześniej.
Problem w tym, że mieszkańcy tego kraju nie są przyzwyczajeni do jedzenia kartofli. Wielu nawet nie wie, jak je przyrządzać. Władze Bangladeszu, aby zapobiec zmarnowaniu zbiorów przygotowują specjalną kampanię informacyjną. Zorganizowano też trzydniowy festiwal ziemniaka.
Kartofle na 54 sposoby
- Istnieje niebezpieczeństwo, że te ziemniaki bardzo szybko zgniją. Dlatego prowadzimy tę kampanię. Chcemy przekonać ludzi, by jak najszybciej zwiększyli konsumpcję ziemniaków - mówił Harun Ur Rashid, dyrektor sklepów CSD.
Ministerstwo Rolnictwa Bangladeszu przygotowało stoisko prezentujące 25 odmian ziemniaków. Jedna z głównych atrakcji festiwalu były zawody kucharzy, którzy musieli przygotować kartofle na 54 sposoby.
Festiwal cieszy się dużym powodzeniem. Jednak przyzwyczajenie do ryżu hodowanego na terenie Bangladeszu od 2500 lat będzie trudno zmienić.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES