Nie pozwolę, by rosyjski Gazprom przejął kontrolę nad siecią gazociągów na Ukrainie - powiedział prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz w wywiadzie dla BBC. To reakcja na złożoną przez rosyjskiego premiera Władimira Putina propozycję połączenia Gazpromu z ukraińskim Naftohazem.
W kwestii fuzji z Gazpromem pięćdziesiąt na pięćdziesiąt byłoby dla nas interesujące, ale jest oczywiste, że do tego nie dojdzie, ponieważ Gazprom nigdy się nie zgodzi. Rosja nie zechce tego zrobić (...) ale dla nas fuzja pod jakimikolwiek innymi warunkami jest niemożliwa. Wiktor Janukowycz
Chciałbym otrzymywać tak samo szybkie odpowiedzi od Unii Europejskiej, jak otrzymuję od Rosji. Potrzebujemy szybkich decyzji, nie rozmów, o kwestiach takich jak wizy, handel i umowy stowarzyszeniowe Ukrainy z UE Wiktor Janukowycz
- Kontrola może być przekazana jedynie w zamian za przeprowadzone przez Rosję i Europę inwestycje w przebudowę istniejącego systemu transportu gazu. Ale pełna rosyjska kontrola, nie, to puste słowa - przekonywał Janukowycz. - Zapewnimy, że europejscy konsumenci otrzymają swój gaz w odpowiednich ilościach - dodał.
"Gdyby Unia odpowiadała tak szybko jak Rosja..."
Janukowycz zaprzeczył również, jakoby chciał odsunąć Ukrainę od Europy. Podkreślił jednak, że dużo łatwiej było mu osiągnąć porozumienie z Moskwą niż z UE.
- Chciałbym otrzymywać tak samo szybkie odpowiedzi od Unii Europejskiej, jak otrzymuję od Rosji. Potrzebujemy szybkich decyzji, nie rozmów, o kwestiach takich jak wizy, handel i umowy stowarzyszeniowe Ukrainy z UE - powiedział Janukowycz. - Dziś Ukraina jest gotowa do integracji z Europą tak samo, jak Europa jest gotowa na integrację z Ukrainą (...) postawmy te same pytania naszym partnerom - są gotowi czy nie - mówił.
Jak powiedział, "Ukraina zawsze będzie działała w swoim własnym ukraińskim interesie".
Będą kolejne umowy
Ukraina podpisała z Rosją kluczowe dla niej porozumienie dotyczące przedłużenia terminu stacjonowania na Krymie Floty Czarnomorskiej w zamian za obniżenie cen gazu. Na tym nie koniec.
W poniedziałek do Kijowa wybiera się prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew, by podpisać pięć kolejnych porozumień.
Źródło: PAP