Ponad 400 mln złotych - tyle przeznaczył polski rząd kilka lat temu na walkę z ewentualną pandemią ptasiej grypy. Na podstawie tegorocznego budżetu, z rezerw możemy błyskawicznie uruchomić około 367 mln - wylicza money.pl.
Wirusa A/H1N1 w Polsce wykryto w środę u 58-letniej kobiety, która 2 maja przyleciała z Nowego Jorku. Na świecie liczba zachorowań wynosi ponad 1,5 tys. Stopień zagrożenia pandemicznego jest na poziomie piątym w sześciostopniowej skali. Pandemii na razie nie ma.
Mamy ponad 360 mln zł
Jak wylicza money.pl obecne rezerwy, z których rząd może błyskawicznie skorzystać w nagłej sytuacji kryzysowej, związanej chociażby z pandemią, sięgają łącznie około 367 mln zł.
Z tego 276,8 mln zł pochodzi z rezerwy celowej w Ministerstwie Rolnictwa na walkę z wirusowymi chorobami zwierząt, a 90 mln zł z rezerwy ogólnej.
Inne źródła finansowania, jakie przewiduje Polskim Program Pandemiczny - rządowy plan przygotowany na wypadek wystąpienia ogólnoświatowej epidemii grypy - to fundusze organizacji krajowych, środki z budżetu UE, darowizny na rzecz sektora finansów publicznych oraz "inne nieprzewidywalne źródła".
Jak pisze portal, w Polskim Programie Pandemicznym oszacowano, że 2,6 mln dzieci i 7,5 mln dorosłych mogłoby zachorować, jeśli zostanie do nas przywleczony wirus, który wywoła światową epidemię.
Potrzeba około 450 mln zł
Ostatnio Polska musiała już stawić czoła groźbie pandemii w latach 2005-2006, przy okazji tzw. ptasiej grypy. Wtedy, według dokumentów Ministerstwa Zdrowia, na ewentualną walkę z pandemią, wyasygnowano ponad 400 mln złotych - pisze money.pl. Polski Program Pandemiczny określił zaś te same źródła finansowania dla kolejnych kryzysowych sytuacji.
Rząd przeznaczył na ewentualną walkę z pandemią "ptasiej grypy" 300 mln zł z niewykorzystanych rezerw celowych oraz wygospodarował dodatkowe 20 mln zł w projekcie budżetu na 2006 rok. Dodatkowo ponad 100 mln zł miały wynosić środki pozabudżetowe Państwowej Agencji Rezerw Materiałowych.
Pracownia Diagnostyki Chorób Wirusowych Drobiu wyliczyła w owym czasie na podstawie danych WHO, że szacunkowe koszty w przypadku pandemii w naszym regionie wynosiłyby 100 mln euro (około 450 mln zł).
Szczepionki dla 20 proc. Polaków = ponad 200 mln zł
Portal dotarł również do odpowiedzi sekretarza stanu w Ministerstwie Zdrowia Krzysztofa Grzegorka, na interpelację sejmową w sprawie ewentualnej pandemii grypy. Odpowiedź datowana jest na styczeń 2008.
Z dokumentu wynika, że na zabezpieczenie szczepionek przeciw grypie tylko dla 20 proc. Polaków, budżet musiałby wyłożyć ponad 210 mln zł. Jest to koszt samego zakupu, nieobejmujący kosztów transportu i przechowywania.
W 2005 roku ówczesny sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Jan Truszczyński wskazywał, że Polska ma zapasy kilku milionów szczepionek przeciw grypie. Zabezpieczało to około 5 proc. społeczeństwa czyli stanowiło niezbędne minimum. W 2006 i 2007 Polska zwiększała te zapasy. Do ilu? Ministerstwo Zdrowia nie ujawnia dokładnych aktualnych danych, ale wciąż twierdzi, że na pandemię jesteśmy gotowi.
Lekarze: Szczepienie teraz niecelowe
Jeśli chodzi jednak o samo szczepienie szczepionką przeciw sezonowej grypie, Państwowy Zakład Higieny podkreśla, że w tej chwili jest ono niecelowe.
Jak głosi komunikat na stronie zakładu: "ze względu na różnice antygenowe i genetyczne między szczepem A/H1N1/ będącym składnikiem (...) szczepionki sezonowej, a szczepem świńskim A/H1N1/".
Źródło: money.pl