- Wiosna będzie dobra, tak jak zwykle, dla rynku pracy - powiedział w TVN24 Biznes i Świat Marcin Mróz, główny ekonomista Grupy Copernicus. - Należy pamiętać, że mamy bardzo wysoką stopę bezrobocia, chyba jedną z najwyższych w ciągu ostatnich pięciu lat - dodaje Jakub Kurasz, dyrektor ds. rozwoju Roland Berger Strategy Consultants.
W styczniu bezrobocie wyniosło 14 proc. Najwyższe bezrobocie utrzymywało się w województwie warmińsko-mazurskim, a najniższe - w wielkopolskim. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu stycznia wyniosła 2 mln 260,7 tys. i była wyższa niż przed miesiącem o 102,8 tys. W stosunku do liczby bezrobotnych zarejestrowanych przed rokiem było to mniej o 35,1 tys.
Na wiosnę lepiej
Główny ekonomista Grypu Copernicus Marcin Mróz podkreślił w TVN24 Biznes i Świat, że "wiosna będzie dobra, tak jak zwykle jest dobra, dla rynku pracy". - Jeżeli popatrzymy na poprzednie lata, to zwykle jest tak, że sezonowo stopa bezrobocia rośnie mniej więcej do lutego, marca, a potem mamy już do czynienia z sezonowym spadkiem. Niezależnie od tego jak silne będzie ożywienie, które zobaczymy w tym roku, to i tak od marca zobaczymy coraz lepsze wyniki stopy bezrobocia. Na to nakłada się ożywienie, które widzimy - ocenił Mróz.
I dodał: - Popatrzmy chociaż na ostatni odczyt wskaźnika PMI dla polskiego przemysłu, najlepszy od 2010 roku i czwarty najlepszy wynik w historii. Wskaźnik mówiący o skłonności do zatrudniania również był najwyższy od kilku lat. W związku z tym mamy do czynienia wreszcie z tą sytuacją, kiedy ożywienie, które widzimy od paru kwartałów zaczyna generować popyt na pracę.
- W związku z tym ta wiosna dla rynku pracy powinna być dobra z dwóch względów - po pierwsze sezonowość, po drugie to, że polska gospodarka wreszcie zaczyna produkować miejsca pracy - powiedział Mróz.
Patologie do wyeliminowania
Rząd zajął się w tym tygodniu oskładkowaniem umów zleceń. To pierwszy etap zapowiedzianych zmian na rynku tzw. "śmieciówek". W ocenie Jakuba Kurasza "ilość patologii na rynku pracy i tych umów śmieciowych jest bardzo wysoka".
- Oskładkowanie umów nie powinno wpłynąć na wzrost ożywienia na rynku pracy. Z tego, co słyszeliśmy z ust ministra pracy obejmie to w zasadzie tylko patologie. Ta zmiana będzie dotyczyła niewielkiego aspekty rynku pracy. Jeżeli by rząd kompletnie zrezygnował z tego rodzaju umów to wtedy byłoby to spore ryzyko - podkreślił Kurasz.
I dodał: - Jestem cały czas wysokim optymistą jeśli chodzi o polski rynek pracy. Ale należy pamiętać, że to jest i tak bardzo wysoka stopa bezrobocia, chyba jedna z najwyższych w ciągu ostatnich pięciu lat. Nie można powiedzieć, że jest bardzo dobrze. Może jest pewna stabilizacja, może rzeczywiście widzimy ożywienie na tym rynku, ale daleko nam do tego, żeby powiedzieć, że jest fantastycznie. Wzrost 3-proc. w tym roku będzie miał miejsce, ale przydałby się 4,5,6 proc. - podkreślił.
Autor: mn//gry / Źródło: TVN24 BiS, tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24