Hyundai zapłaci rekordowe 10 mld dolarów za teren pod nową główną siedzibę w Gangnam - prestiżowym dystrykcie Seulu. Producent samochodów wygrał licytację o to miejsce z Samsungiem. Cena, jaką Hyundai zapłaci za ziemię wywołała niepokój wśród inwestorów, którzy zarzucają koncernowi marnotrawstwo pieniędzy.
Hyundai kupując to miejsce pobił rekord dla pojedynczej działki w Korei Południowej. Działka ma powierzchnię ponad 79 tys. m. kw. Hyundai chce na niej wybudować m.in. wieżowiec dla 18 tys. swoich pracowników. Dotychczasowa siedziba może pomieścić zaledwie 5 tys. osób. Oprócz biura, koncern planuje zbudować na zakupionym terenie park rozrywki i hotel.
Cena jest "nonsensowna"
Inwestorzy i analitycy podnieśli alarm. Ich zdaniem Hyundai, zamiast płacić tak ogromne pieniądze za ziemię, mógłby wypłacić wyższą dywidendę lub zbudować kilka fabryk. - Ta cena jest nonsensem. Byłem oszołomiony - powiedział Kim Sung-soo, jeden z inwestorów Hyundaia. - Nawet, jeżeli weźmiemy po uwagę konkurencję z Samsungiem cena ofertowa jest wygórowana. Spodziewam się, że firma wyda kolejne 6 mld dolarów na rozwój nieruchomości - dodał.
Po tym jak sprzedaż terenu została ogłoszona przez sprzedającego - konsorcjum KEPCO, ceny akcji Hyundaia spadły o 9 proc, najwięcej od trzech lat.
Autor: ToL//km/kwoj / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia Commons