Wartość ukraińskiej waluty w stosunku do walut zachodnich spadła drastycznie, przekraczając symboliczny próg 9 hrywien za dolara. Tego samego dnia agencja ratingowa Moody's obniżyła rating długoterminowych lokat w dewizach w 12 ukraińskich bankach.
- To panika. Hrywna spada, a bank centralny nie podtrzymuje jej kursu, ponieważ rezerwy (walutowe) są na niskim poziomie - wyjaśnił w rozmowie z AFP ekonomista z Raiffeisen Aval Bank Dmytro Sołohub.
Ten silny spadek notowań hrywny, który rozpoczął się we wtorek, przypisywany jest reakcji na trwający już ponad dwa miesiące kryzys polityczny na Ukrainie.
Stabilniejsze waluty
- Ludzie zaczęli uciekać ku walutom zagranicznym. Dochodzi też do ucieczki kapitału i nie można wykluczyć, że osoby mające dobre koneksje polityczne i przedsiębiorcy wyciągają pieniądze z kraju - dodał Sołohub.
Wartość hrywny spadła też w stosunku do rosyjskiego rubla, choć jest on ostatnio rekordowo nisko notowany.
Brak wiary w Ukrainę
Agencja Moody's obniżyła z Caa3 do Caa2 długoterminowy rating depozytów dewizowych w 12 ukraińskich bankach, m.in. w takich jak PriwatBank, UkrExim i Oszczadbank.
Pod koniec stycznia agencja ratingowa Standard and Poor's obniżyła rating Ukrainy z poziomu B minus do poziomu CCC plus, tłumacząc swą decyzję brakiem politycznej stabilności w kraju.
Na początku listopada 2013 roku agencja obniżyła już rating Ukrainy do poziomu B minus i ostrzegła, że kraj może mieć poważne trudności z obsługą swojego długu ze względu na topnienie rezerw walutowych.
Standard and Poor's przypomniał wówczas, że Ukraina, która pogrążona jest od ponad roku w recesji, ma niewielkie szanse na radykalną poprawę sytuacji gospodarczej.
Rosja zaniepokojona
Kreml wyraził w środę zaniepokojenie z powodu wzrostu zadłużenia Ukrainy za dostarczany przez Rosję gaz. Wyraził zarazem nadzieję, że strona ukraińska wypełni wszystkie punkty obowiązującej umowy.
- Budzi zaniepokojenie rosnący dług za gaz. Według Gazpromu dług ten rośnie szybko. Mamy nadzieję, że nasi ukraińscy partnerzy wypełnią wszystkie punkty obowiązującej umowy - oświadczył sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow, cytowany przez radio Kommiersant FM.
Pieskow wyraził też zaniepokojenie rozwojem sytuacji na Ukrainie, w tym przejawami rusofobii "kultywowanymi z zewnątrz i wewnątrz".
Gazprom poinformował, że w styczniu zadłużenie ukraińskiego Naftohazu za odebrany surowiec wzrosło o 650 mln dolarów i osiągnęło 3,35 mld USD
Autor: //gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shuttershock