Jest duża szansa na prywatyzację warszawskiej giełdy do połowy najbliższego roku - zapowiedział prezes GPW Ludwik Sobolewski. Na przeszkodzie może stanąć tylko brak przepisów, bo prezydent zaskarżył odpowiednią ustawę do Trybunału Stanu.
Plan prywatyzacji ewoluuje i jest stale modyfikowany - podkreślił Sobolewski. Plan zakładał początkowo prywatyzację w dwóch etapach z zachowaniem przez skarb państwa po pierwszym etapie większości udziałów. Obecna koncepcja przewiduje, iż skarb państwa wyzbyłby się większości już na pierwszym etapie. - Oddanie kontroli korporacyjnej nad giełdą inwestorom prywatnym, nastąpiłoby już w pierwszym etapie i jest duża szansa na to, że to się stanie do połowy przyszłego roku - powiedział.
Giełda weźmie giełdę?
Sprywatyzowana spółka nie weszłaby do obrotu na GPW. - Chcemy pozyskać inwestorów, którzy będą bardzo aktywnie i konsekwentnie pomagać w realizacji strategii biznesowej GPW, w związku z tym potrzebujemy inwestorów gotowych wejść do akcjonariatu i w nim zostać - wyjaśnił prezes.
Oddanie kontroli korporacyjnej nad giełdą inwestorom prywatnym, nastąpiłoby już w pierwszym etapie czyli np. w I połowie 2009 r. Ludwik Sobolewski, prezes GPW
Wśród udziałowców sprywatyzowanej GPW Sobolewski widzi m.in. domy maklerskie i inwestorów finansowych. Nie wyklucza też porozumienia z inwestorem branżowym - inną giełdą. Obok akcjonariuszy prywatnych nazywanych przez Sobolewskiego "akcjonariatem strategicznego wsparcia", udziałowcem pozostałby skarb państwa z ok. 20-procentowych pakietem.
Potrzebna zmiana przepisów
Takie rozwiązanie wytworzyłoby jego zdaniem "zróżnicowaną strukturę akcjonariatu". Stan prawny torujący drogę prywatyzacji GPW Sobolewski uznaje za "istotny problem" i za jeden z powodów wstrzymania operacji prywatyzacyjnej przed kilkoma tygodniami.
- Potrzebujemy kilku przepisów zawartych w ustawie o obrocie instrumentami finansowymi skierowanej przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego do Trybunału Konstytucyjnego z powodu wątpliwości co do zgodności jednego z zapisów z konstytucją, ale nie akurat tego, który ma jakikolwiek związek z giełdą, ale przez to nastąpiło opóźnienie wejścia w życie ustawy - powiedział.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl