Parlament Europejski zdecydowaną większością głosów przyjął krytyczny raport polskiego europosła o wpływie Gazociągu Północnego na środowisko Bałtyku. Mimo to Komisja Europejska uznaje projekt Nord Stream za jeden z priorytetowych projektów UE.
Planowany Gazociąg Północny po dnie Bałtyku jest jednym z wielu gazowych projektów infrastrukturalnych niezbędnych do zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania UE na gaz. Należy jednak dokładnie zbadać jego wpływ na środowisko naturalne, dokładniej monitorować realizację tego projektu, a nawet rozważyć inne możliwe trasy przebiegu gazociągu - tak brzmią główne wnioski ze sprawozdania.
Najdalej idący fragment raportu, który wzywał do powstrzymania budowy gazociągu, jeśli na inwestycję nie zgodzą się wszystkie kraje przybrzeżne, został jednak odrzucony poprawką zgłoszoną przez socjalistów.
Zwycięstwo Polski
Za raportem, którego sprawozdawcą był Marcin Libicki z PiS, głosowało 542 eurodeputowanych, a przeciw było 60.
Sprawozdawca nie krył zadowolenia. - Mam nadzieję, że pan komisarz ds. środowiska Stawros Dimas, Komisja Europejska, Rada UE
Sprawa solidarności energetycznej, sprawa solidarności szerzej rozumianej, politycznej, dbałość o środowisko - są niezwykle ważne dla PE Marcin Libicki
Tuż przed głosowaniem europoseł, mówił o "niesłychanej ofensywie Nord Streamu", czyli rosyjsko-niemieckiej spółki budującej Gazociąg Północny, która "wprost wskazuje posłom, jak należy głosować, które poprzeć poprawki, gdzie się wstrzymać".
Komisja Europejska: Nord Stream to priorytet
Przed wystąpieniem Libickiego głos zabrał unijny komisarz ds. ochrony środowiska Stawros Dimas.
- Budowa tej nowej infrastruktury została zaakceptowana zarówno przez Parlament Europejski jak i Radę UE w 2006 roku, kiedy przyjęto decyzję o ustaleniu priorytetowych projektów. Gazociąg Północny jest jednym z takich projektów, z zastrzeżeniem, że musi być wykonana ocena jego
Opinia publiczna trzech państw bałtyckich i Polski musi być skonsultowana. Te państwa mają prawo domagać się dodatkowych informacji o projekcie, aby udzielić zgody na budowę Dimas Stawros
W przemówieniu podkreślił, że zapotrzebowanie UE na gaz ziemny będzie ciągle rosło, natomiast zasoby unijne ulegały wyczerpaniu. - Dlatego jest konieczne znaczne zwiększenie dostaw z zagranicy - powiedział Dimas.
Warunkiem budowy jest spełnienie norm ekologicznych
Z drugiej strony przypomniał, że projekt musi spełnić procedury wynikające z konwencji z Espoo. Przyjęta w fińskim mieście konwencja przewiduje, że każda tego typu inwestycja winna być poprzedzona analizą wpływu na bezpieczeństwo środowiska naturalnego, przy konsultacji wszystkich państw przybrzeżnych.
- Opinia publiczna trzech państw bałtyckich i Polski musi być skonsultowana. Te państwa mają prawo domagać się dodatkowych informacji o projekcie, aby udzielić zgody na budowę - powiedział komisarz Stawros.
Prawo i Sprawiedliwość się cieszy
Z rezolucji PE cieszy się PiS. - Ta uchwała jest zobowiązaniem dla rządu Donalda Tuska, by podejmował wszystkie wysiłki dla zablokowania tej inwestycji - mówił kilkadziesiąt minut po przegłosowaniu raportu prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Myśmy takie wysiłki podejmowali. Możemy doprowadzić do tego by ten – w istocie polityczny – plan groźny ekologicznie i gospodarczo nie został zrealizowany - dodał.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24