Akcje austriackiego banku Raiffeisen Bank International spadły o 10 proc. po tym, gdy bank ten ostrzegł, że konflikt na Ukrainie doprowadzi go do straty za cały rok - napisał we wtorek dziennik "Financial Times".
"FT" napisał, że Raiffeisen ma największą "ekspozycję" na Rosję i Ukrainę, czyli jest narażony na to, co dzieje się w tym regionie.
Ukraińskie operacje
Gazeta przypomina, że w poniedziałek bank z siedzibą w Wiedniu podał, iż w tym roku zwiększy rezerwy na nieściągalne pożyczki (tzw. bad loans) o 15 proc. do 30 proc., w większości w odniesieniu do swoich operacji na Ukrainie. Dodał, że bank może zastosować dalszy odpis w wysokości 60 mln euro, aktualizujący wartość biznesu na Ukrainie. Poinformował też, że straty na działalności na Węgrzech będą prawie o 200 mln euro większe niż wcześniej wskazywano. Dziennik napisał, że to już druga w tym roku informacja o spodziewanych zyskach. Zdaniem FT zwiększa to presję, z jaką bank ma do czynienia na miesiąc przed opublikowaniem przez Europejski Bank Centralny wyników europejskich stress testów i przeglądu jakości aktywów. - Czujemy się wystarczająco skapitalizowani. Nie widzimy potrzeby zwiększania kapitału - powiedział cytowany przez FT prezes Raiffeisen Bank International Karl Sevelda. - Oczywiście jesteśmy w bliskim kontakcie z naszym regulatorem - dodał Sevelda.
Emisja akcji
FT przypomina, że Raiffeisen zebrał 2,8 mld euro z emisji akcji wcześniej w tym roku, ale analitycy wciąż uważają, że jest on jednym z banków, w przypadku których stress testy mogą wykazać luki kapitałowe. Cytowani przez gazetę analitycy Berenberga mówią, że "ta informacja o spodziewanych zyskach wspiera naszą analizę, iż mogą być ukryte straty w Europie Środko-Wschodniej, które mogą skrystalizować się przed obszerną oceną EBC". Wśród innych banków z dużą ekspozycją na region wymienili belgijski KBC i włoskie banki UniCredit i Intesa Sanpaolo. FT podkreśla, że Raiffeisen po aneksji Krymu porzucił plan sprzedaży swojej działalności na Ukrainie. Wskazuje, że konflikt na Ukrainie grozi zakłóceniem jego działalności w Rosji, która jest największym źródłem dochodów, w czasie gdy USA i UE nakładają sankcje na ten kraj, a Moskwa stosuje środki odwetowe.
Autor: ToL,mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe