Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju podniósł prognozę wzrostu PKB w Polsce w 2014 r. do 2,8 proc. z 2,7 proc. prognozowanych w styczniu – wynika z majowego raportu banku. Bank obniżył jednocześnie prognozy dla regionu.
EBOiR prognozuje, że dynamika polskiego PKB na 2015 r. również wyniesie 2,8 proc. "Dane z (polskiego – red.) rynku pracy w I kw. wskazują na bardzo silny wzrost realnych plac i dalszy wzrost zatrudnienia. To powinno wspierać bardziej zrównoważony wzrost, w znacznej mierze oparty na spożyciu prywatnym" – napisano w opublikowanym w środę raporcie.
Gospodarka przyśpieszy
"Poprawa popytu zewnętrznego prowadzi do przyspieszenia produkcji przemysłowej, co, przy dalszej poprawie warunków kredytowych, weprze inwestycje prywatne" – dodano. EBOiR spodziewa się również przyspieszenia inwestycji publicznych, gdy uruchomione zostaną środki z funduszy unijnych na lata 2014-20. "Bezpośrednia ekspozycja poprzez handel z Rosją czy Ukrainą pozostaje stosunkowo niewielka, ale ryzyka niższego wzrostu mogą się zmaterializować w formie gorszych warunków finansowania dla przedsiębiorstw" – zaznaczono w raporcie.
EBOiR obniżył prognozy wzrostu w całym regionie w tym roku do 1,4 proc. z 2,7 proc. prognozowanych w styczniu i wobec 2,3 proc. w 2013 r. "W 2015 r. możliwe jest skromne przyspieszenie do 1,9 proc., pod warunkiem, że kryzys ukraińsko-rosyjski się nie zaostrzy" – napisano w raporcie.
Za gorsze perspektywy dla regionu odpowiada głównie pogorszenie prognoz dla Ukrainy, Rosji i Turcji. "Od styczniowej prognozy napięcia na Ukrainie i w Rosji znacząco zwiększyły niepewność geopolityczną i gospodarczą, co bezpośrednio dotyka gospodarki Ukrainy i Rosji, a potencjalnie może mieć szersze implikacje dla całego regionu" – napisano w raporcie.
Dalsza niepewność
W ocenie ekonomistów EBOiR, lepsze perspektywy dla strefy euro, na których szczególnie korzystają kraje Europy Środkowej i Południowo-Wschodniej, nie przeważą nad wzrostem niepewności gospodarczej w całym regionie.
EBOiR prognozuje, że w tym roku ukraiński PKB spadnie o 7,0 proc., a w przyszłym wzrost będzie zerowy. "Po wydarzeniach na Krymie, dalsza interwencja na Ukrainie zwiększyłaby negatywne ryzyka dla prognozy" – napisano w raporcie. "Reformy strukturalne są kluczowe dla ożywienia gospodarczego w średnim terminie" – dodano.
Bank spodziewa się stagnacji gospodarki Rosji w 2014 r. i wzrostu o 0,6 proc. w 2015 r. "Ten scenariusz zakłada, że nie będzie eskalacji napięć geopolitycznych, tylko będą one bardzo powoli opadać, a sankcje handlowe nie zostaną nałożone" – napisano w raporcie. "Szybka deeskalacja napięć na Ukrainie i intensywne reformy poprawiające klimat biznesowy są potrzebne, by ożywić średnio- i długoterminowy potencjał wzrostu" – dodano.
Gorzej na Węgrzech
"Presje inflacyjne zapewne utrzymają stopy procentowe, a co za tym idzie koszty finansowania, na wysokim poziomie w 2014 r. Wyższy koszt finansowania wraz z aktami prawnymi ograniczającymi płatności kartami kredytowymi ogranicza spożycie prywatne i inwestycje i zaważa na wzroście w 2014 r." – napisano w raporcie.
"Mimo że eksport netto może zyskać dzięki niedawnemu osłabieniu waluty i ograniczonej konsumpcji, prognozowane jest spowolnienie wzrostu w 2014 r. do 2,5 proc. Spodziewamy się, że w 2015 r. wzrost nieco przyspieszy do 3,2 proc. – dodano.
Bank obniżył prognozy wzrostu PKB dla Węgier z 1,7 do 1,6 proc. w tym roku. Na przyszły prognozuje wzrost PKB 1,2 proc. "Mimo że potencjalny wzrost w średnim terminie pozostaje ograniczony, ożywienie popytu krajowego może krótkoterminowo dać pewien impuls" – napisano w raporcie.
Autor: msz//gry / Źródło: PAP