Dziś w TVN24 Biznes i Świat będziemy mówić o najnowszych danych dotyczących polskiego PKB. Po raz pierwszy będą one uwzględniać wyniki nielegalnej działalności gospodarczej. Zastanowimy się także, czy NATO byłoby w stanie obronić Polskę w przypadku agresji.
W TVN24 BiŚ sprawdzimy dziś, ile daje nam prostytucja i handel narkotykami. GUS poda zrewidowane dane o rocznej dynamice PKB za lata 2002-13, wyliczonej według nowego Europejskiego Systemu Rachunków Narodowych i Regionalnych. Po raz pierwszy w historii uwzględnione będą dochody z szarej strefy.
NATO blefuje?
Na naszej antenie przyjrzymy się też bezpieczeństwu Polski. W niedzielę niemiecki tygodnik "Der Spiegel", powołując się na koła wojskowe, napisał, że NATO prawdopodobnie nie będzie w stanie wywiązać się z gwarancji bezpieczeństwa udzielonych Polsce i państwom bałtyckim na niedawnym szczycie Sojuszu w Walii.
Wysocy rangą wojskowi wyrażają wątpliwości co do możliwości wdrożenia przyjętego na szczycie NATO Planu Działań na rzecz Gotowości (Readiness Action Plan), wskazując na organizacyjne i finansowe trudności - czytamy w najnowszym wydaniu "Spiegla".
Szefowie państw i rządów krajów NATO uzgodnili we wrześniu stworzenie sił szybkiego reagowania - tzw. szpicy, która ma być gotowa do akcji w ciągu 48 godzin.
Gazprom straszy
Zapytamy również naszych gości o ryzyko zakręcenia kurka z gazem przez Rosjan. Szef Gazpromu Aleksiej Miller ostrzegł przed możliwymi zaburzeniami dostaw gazu do Europy przez Ukrainę. Jak mówił, problemy wynikają z małych zapasów gazu w ukraińskich magazynach. Według Millera znajduje się tam 7 mld metrów sześc. gazu, a żeby zapewnić płynny transport paliwa do reszty europejskich krajów, poziom ten powinien wynosić co najmniej 18 mld metrów sześc.
W piątek przedstawiciele Rosji i Ukrainy wynegocjowali w Berlinie przy współudziale KE "pakiet zimowy" - projekt porozumienia, mający zapewnić bezproblemowe dostawy gazu na Ukrainę w okresie zimy.
Przewiduje on, że Ukraina zobowiąże się do zapłacenia stronie rosyjskiej do końca roku w dwóch ratach 3,1 mld dolarów tytułem spłaty długów za dostarczony wcześniej gaz. Po zapłaceniu pierwszej raty (2 mld dolarów), co ma nastąpić do końca października, Ukraina otrzyma od Gazpromu do marca 2015 r. co najmniej 5 mld metrów sześciennych gazu, płacąc za te dostawy z góry po 385 dolarów za 1000 m sześc. Możliwe będzie zwiększenie dostaw aż do 12 mld metrów sześc., w zależności od potrzeb.
Autor: ToL//bgr / Źródło: TVN24 Biznes i Świat