Drogi prąd i fala bezrobocia? Rusza szczyt klimatyczny: oto pięć rzeczy, które może zmienić w twoim życiu

Unia walczy o klimat. Co zakłada jej polityka?
Unia walczy o klimat. Co zakłada jej polityka?
TVN24 BiS
Unia walczy o klimat. Co zakłada jej polityka? TVN24 BiS

Wieczorem w Brukseli przywódcy krajów Unii Europejskiej zasiądą do stołu negocjacyjnego, by rozmawiać o nowych celach klimatycznych. To temat kontrowersyjny, bo wprowadzenie ich uderzy głównie w Europę Wschodnią, czyli również w Polskę. Premier Ewa Kopacz zapowiada, że zawetuje propozycje zagrażające naszej gospodarce. Ale w dyskusji o nowych celach klimatycznych pojawia się wiele argumentów, nie zawsze prawdziwych. Oto pięć argumentów pojawiających się najczęściej w tym kontekście.

1. "Prąd będzie droższy". O 30, 80, czy 120 proc.?

To jeden z najczęściej używanych argumentów strony rządowej. - Gdyby zgodzić się na te bardziej ambitne cele, cena energii poszłaby w górę o 80 proc. - powtarzał wielokrotnie wiceminister spraw zagranicznych Rafał Trzaskowski, który jest jednym z negocjatorów strony polskiej. W ubiegłym tygodniu "Financial Times" podał, że nasz rząd szacuje, że realizacja planu Brukseli przełożyłaby się na wzrost cen energii o 120 proc. między 2021 a 2030 rokiem. Zapytaliśmy o te wyliczenia Ministerstwo Gospodarki i Ministerstwo Środowiska. Ani jedno, ani drugie nie wyjaśniły na czym opierają się.

Absurdalnymi nazywają te wyliczenia przedstawiciele organizacje zrzeszonych w Koalicji Klimatycznej, czyli zwolennicy zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Ich zdaniem prąd owszem zdrożeje, ale w opcji maksymalnej może to być podwyżka o około 30 proc. - W najbardziej rygorystycznych warunkach, gdzie nie wzrasta udział czystej energii i efektywności energetycznej w sposób dynamiczny, Komisja Europejska przewiduje, że do roku 2030 cena uprawnień może wzrosnąć do 53 EUR za tonę CO2 - mówi w rozmowie z tvn24bis.pl Tobiasz Adamczewski z WWF. - Jeśli tak by było, to wpływ na zmianę rachunków za prąd wyniósłby 32 proc. To by znaczyło, że przez następne 15 lat cena energii by wzrastała stabilnie o 2 proc. rocznie, czyli w granicy inflacji. Jednak tak rygorystycznych warunków jednak się nie spodziewamy - dodaje.

Ale to nie handel emisjami będzie miał największy wpływ na ceny naszego prądu. Dziś polska energetyka jest w przede dniu wielkich zmian. Za 10 lat część energii będzie pochodzić z elektrowni atomowej. Jej budowa pochłonie co najmniej 40 miliardów złotych. W dużym stopniu inwestycja będzie finansowana z rachunków za prąd. Energia musi więc być coraz droższa.

Tym bardziej, że w Polsce prąd jest bardzo tani. Według danych Eurostatu w 2013 roku za 1kW/h trzeba było zapłacić 0,148 euro. Dla porównania na Wyspach Brytyjskich cena 1kW/h kształtowała się w ubiegłym roku na poziomie 0,174 euro, natomiast w Niemczech za 1kW/h trzeba było płacić 0,292 euro.

- Przy okazji warto podkreślić, że w 2000 roku ceny hurtowe oscylowały wokół 100 złotych za MWh. Od tego czasu przekraczały poziom 220 złotych, a obecnie są w granicy 200 za megawatogodzinę. Czyli ceny hurtowe wzrosły o 100 proc. A jednak nasza gospodarka w tych latach rozwijała się dynamicznie - przypomina Adamczewski.

2. Nowe cele zaszkodzą polskiemu przemysłowi?

Prąd, który płynie z naszych gniazdek w prawie 90 procentach pochodzi z węgla. Cele emisyjne wymuszają na naszym kraju zmianę miksu energetycznego, czyli zwiększenie udziału energii pochodzących z odnawialnych źródeł (czyli m.in. z farm wiatrowych, czy solarnych). Obowiązujący do 2020 roku pakiet energetyczno-klimatyczny z 2008 roku zakłada 20-procentową redukcję emisji CO2 i 20-proc. udział energii odnawialnej (względem 1990 roku).

Ta zmiana nie oznacza automatycznie kłopotów dla polskiej branży węglowej. Bo z roku na roku rośnie zapotrzebowanie polskiej energetyki, rocznie średnio o 1,5 - 2,5 proc. - Inne źródła energii, takie jak choćby gaz, będą musiały pokryć wzrost zapotrzebowania na energię, a za 20 lat może być ono nawet o 50 proc. - wyjaśnia w rozmowie z portalem Trybuny Górniczej prof. Antoni Tajduś, były rektor Akademii Górniczo Hutniczej. - Dziś wydobycie mamy na poziomie ok. 70 mln ton węgla kamiennego i 60 mln ton brunatnego. Gdyby się udało utrzymać taką skalę wydobycia, wystarczy to na pokrycie podstawowych potrzeb energetycznych. Wzrost zapotrzebowania powinny pokrywać gaz i źródła odnawialne - mówi.

Z tego samego modelu korzystają inne kraje europejskie. Niemcy w 2012 roku spalali 250 mln ton węgla, ale w energetycznym torcie procent węgla jest na poziomie ok. 50 proc. reszta to energia z wody, źródła odnawialne i energia jądrowa.

A co z zatrudnieniem? Dziś w sektorze tzw. energetyki konwencjonalnej pracuje około 120 tys. osób. Rząd szacuje, że za 15 lat zatrudnienie w tej branży zmniejszy się do 79 tys. osób. - Według analiz jakie przeprowadziliśmy razem z instytutem niemieckim DLR i Polskim Instytutem Energii Odnawialnej w samych źródłach odnawialnej energii powstanie do 2030 roku co najmniej 100 tys. miejsc pracy i to równoważy ubytek, który rząd planuje - mówi Anna Ogniewska z Greenpeace Polska.

Część ekspertów zwraca uwagę, że ze względu na restrykcyjną politykę klimatyczną część przemysłu uciekać będzie do krajów, gdzie nie obowiązują takie przepisy. I tak kraje europejskie obawiają się, że przemysł przeniesie się m.in. na Białoruś. W konsekwencji z naszego obszaru gospodarczego uciekną pieniądze, ale zanieczyszczenia pozostaną, bo te nie znają granic, więc i tak dotrą z Białorusi czy Rosji do Europy.

3. Pieniądze za zanieczyszczenia? Na kotły i ocieplenie budynków

Unia Europejska, której gospodarka odpowiada za emisję około 11 procent gazów cieplarnianych, jako jedyna na taką skalę wprowadziła handel uprawnieniami do emisji CO2. Jest to tzw. system ETS. Obowiązujące regulacje obowiązują od 2005 roku. Handel uprawnieniami odbywa się głównie na giełdach w Londynie i Frankfurcie.

Jakie są założenia tego systemu? Przydział uprawnień, jedno uprawnienie odpowiada emisji 1 tony CO2, ma pokryć własne potrzeby emisyjne instalacji wynikające z wielkości produkcji. Wygospodarowana nadwyżka może zostać sprzedana na rynku. W przypadku niewystarczającej ilości uprawnień, prowadzący instalację musi dokupić ilość potrzebną do prowadzenia produkcji.

Wczoraj (22.10) na londyńskiej giełdzie (LSE) prawo do emisji 1 tony CO2 kosztowało 6,31 euro. Zdaniem ekspertów w 2020 roku cena ta przekroczy 30 euro, a w 2030 roku za 1 tonę CO2 trzeba będzie płacić ponad 50 euro. Wynika to m.in. z unijnej polityki, która zmierza do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych do atmosfery.

Pieniądze pochodzące z tego celu mają wspierać rozwój odnawialnych źródeł energii oraz wymianę kotłów i ocieplanie budynków.

- Te pieniądze należą się przede wszystkim Kowalskiemu, żeby mu pomóc w instalacji mikro elektrowni oraz ocieplenia swojego budynku, czy wymiany starego kotła. Te pieniądze są jednak ukrywane przed społeczeństwem i wrzucane do budżetu, co sprawia, że Polak czuje się oszukany, że jakaś tam polityka unijna znów każe mu dopłacać za energię i nic z tego nie ma oprócz poczucia, że „ratuje świat” - mówi tvn24bis.pl przedstawiciel WWF.

Zdaniem przedstawicieli Koalicji Klimatycznej w Polsce tak nie dzieje się. A pieniądze zamiast trafiać, przez samorządy do obywateli wędrują do budżetu państwa i są przejadane.

4. Rozwój odnawialnych źródeł energii

Z powodu założeń, przyjętych przez Unię Europejską już w 2008 roku, w Polsce powinna dynamicznie rozwijać się energetyka niekonwencjonalna.

Tylko w sektorze OZE w perspektywie do 2020 roku powstanie prawie 53 tys. miejsc pracy. Ponad połowa z nich powstanie przy produkcji mikroinstalacji i ich instalowaniu, w tym: 14,6 tys. przy produkcji urządzeń w kraju i 13,9 tys. przy ich instalacji przez lokalne firmy.

Potencjał, jakim dysponujemy w zakresie korzystania z mikroinstalacji pozwala na zbudowanie rynku mikro-OZE wartego ponad 26 miliardów złotych do roku 2020.

- Co do poziomu wsparcia dla OZE, to pytanie raczej do rządzących. Naszym zdaniem procedowana obecnie w Parlamencie Ustawa o OZE nie jest ustawą wspierająca produkcję energii odnawialnej - mówi tvn24bis.pl Piotr Siergiej, rzecznik Koalicji Klimatycznej. - Przyszłe wsparcie dla OZE będzie niezbędne, by zapewnić jego dynamiczny rozwój tej dziedziny gospodarki. Warto wspomnieć o polskiej firmie WATT z Sosnowca produkującej kolektory słoneczne, która w ciągu kilkunastu lat stała się trzecim co do wielkości producentem kolektorów słonecznych na świecie - wyjaśnia.

Inwestycje w sektorze OZE hamuje obecnie spadek cen zielonych certyfikatów, przez co produkcja energii odnawialnej jest nierentowna. Problemem jest także długi termin finansowania większości projektów, który wynosi 13-14 lat, co przy niepewnych warunkach rynkowych znacząco utrudnia szacowanie ich zyskowności.

Dodatkowo dzięki ustawie o odnawialnych źródłach energii Polacy będą mogli sami produkować energię na potrzeby swoich gospodarstw, a jej nadwyżki sprzedawać do sieci. Tak jak dzieje się np. w Niemczech. Niestety na razie program jest w powijakach.

A Polska wciąż czeka na ustawę o Odnawialnych Źródłach Energii. Ta najwcześniej ma wejść w życie pod koniec 2016 roku. Obecny kształt jej założeń wciąż budzi wiele kontrowersji.

5. Czyściej i zdrowiej?

Z badań przeprowadzonych przez Europejską Agencję Ochrony Środowiska wynika, że najbardziej zanieczyszczonym powietrzem w Europie oddychają mieszkańcy Bułgarii i Polski. W pierwszej dziesiątce miast o najgorszej jakości powietrza znalazły się cztery bułgarskie miasta i aż sześć polskich, w tym m.in Kraków i Nowy Sącz.

Organizacje ekologiczne podkreślają, że zanieczyszczenia mają ogromny wpływ na stan środowiska i infrastruktury, ale przede wszystkim odpowiadają za pogorszenie stanu zdrowia mieszkańców. Zanieczyszczone powietrze, którym oddychamy, a w konsekwencji mniejsze ryzyko chorób okładu oddechowego i okładu krążenia jak np. astma, choroby płuc czy arytmia serca.

Eksperci podkreślają także, że: w Polsce zanieczyszczenie powietrza odpowiedzialne jest za ok. 45 000 przedwczesnych zgonów rocznie, a 97 proc. Polaków oddycha powietrzem uznawanym przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) za szkodliwe dla zdrowia.

- Skutki zmian klimatu będą kosztować Polskę 86 mld zł do roku 2020, oraz dodatkowo 119 mld zł w latach 2021-2030. Rząd polski potwierdza więc, że skutki zmian klimatu dotyczą także naszego kraju i ograniczanie naszego wpływu na klimat to wyzwanie, któremu musimy stawić czoła - przypominają przedstawiciele Koalicji Klimatycznej powołując się na dane opracowane przez Ministerstwo Środowiska.

Zmniejszenie zanieczyszczenia środowiska będzie miało korzystny wpływ na środowisko i jakość naszego zdrowia.

Autor: Daniel Gryt / Źródło: tvn24bis.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Premier Australii Anthony Albanese zapowiada, że jeśli jego partia wygra nadchodzące wybory, to doprowadzi do zainwestowania 1,2 miliarda dolarów w metale ziem rzadkich. Stacja BBC zastanawia się, czy blokada Chin na eksport tych metali jest szansą dla Canberry.

Blokada Chin szansą dla Australii

Blokada Chin szansą dla Australii

Źródło:
BBC

Zespół CSIRT KNF ostrzega przed rosnącym zagrożeniem "płynącym z grupowych wiadomości SMS od cyberprzestępców". Podkreśla także, że działania oszustów są "coraz bardziej niebezpieczne".

"Ich działania są nie tylko coraz bardziej niebezpieczne". Ostrzeżenie

"Ich działania są nie tylko coraz bardziej niebezpieczne". Ostrzeżenie

Źródło:
tvn24.pl

Rząd Chin rozważa zwolnienie części towarów z USA z ceł w wysokości 125 procent - podały źródła Reutersa. Chiński resort spraw zagranicznych nie potwierdził tych informacji.

Wolta Pekinu. Zmiana podejścia w wojnie celnej

Wolta Pekinu. Zmiana podejścia w wojnie celnej

Źródło:
PAP

Prezydent Donald Trump przekazał w rozmowie z magazynem "Time", że umowy handlowe są oczekiwane za trzy do czterech tygodni. Zaznaczył, że USA prowadzą rozmowy z Chinami na temat umowy celnej, choć Pekin zaprzecza.

Donald Trump: uważam to za stratę

Donald Trump: uważam to za stratę

Źródło:
PAP

Unia Europejska przyjęła środki, które mają zniechęcać firmy żeglugowe z krajów członkowskich do sprzedaży starych statków na rzecz rosyjskiej "floty cieni" - poinformował Olof Gill, rzecznik Komisji Europejskiej.

Walka z "flotą cieni". Przyjęte środki

Walka z "flotą cieni". Przyjęte środki

Źródło:
PAP

Od maja turyści w Salzburgu będą mogli korzystać z darmowej komunikacji miejskiej. Warunkiem jest zameldowanie się w obiekcie turystycznym. Bilet Mobilności Gościnnej ma promować ekologiczne środki transportu.

Komunikacja miejska za darmo. Jest jeden warunek

Komunikacja miejska za darmo. Jest jeden warunek

Źródło:
PAP

Rata kredytu z oprocentowaniem zmiennym na 500 tysięcy złotych może spaść nawet o ponad 700 złotych. Dlaczego? Instytucje finansowe spodziewają się, że wskaźnik WIBOR 3M za dziewięć miesięcy może wynieść tylko 3,64 procent. Wszystko przez gołębie głosy płynące z Rady Polityki Pieniężnej i banku centralnego. Pierwsze spadki rat mają się jednak pojawić już w przyszłym miesiącu - wynika z analizy Rankomat.pl. Z kolei w przypadku kredytów z oprocentowaniem stałym na spadek raty często trzeba będzie poczekać kilka lat.

Rata kredytu niższa o 700 złotych? Wszystkie oczy na kluczowy wskaźnik

Rata kredytu niższa o 700 złotych? Wszystkie oczy na kluczowy wskaźnik

Źródło:
tvn24.pl

W lutym 2025 roku Polacy byli drugą najliczniejszą grupą turystów z Unii Europejskiej na Maderze - podają lokalne władze. Rosnąca popularność wyspy sprawiła, że po raz pierwszy w historii Polacy zagłosują tam w wyborach prezydenckich.

Polacy pokochali tę wyspę. Zapadła ważna decyzja

Polacy pokochali tę wyspę. Zapadła ważna decyzja

Źródło:
PAP

Agencja Rozwoju Przemysłu chce przejąć spółkę Skarbu Państwa - Fabrykę Przewodów Energetycznych z siedzibą w Będzinie. Taką informację podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

Jest chętny na przejęcie fabryki, która "mocno podupadła"

Jest chętny na przejęcie fabryki, która "mocno podupadła"

Źródło:
PAP

Główny Inspektor Farmaceutyczny wstrzymał na terenie całego kraju obrót produktem leczniczym o nazwie Clatra. Powodem jest stwierdzenie wady jakościowej. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności.

Wszystkie serie leku wstrzymane w obrocie

Wszystkie serie leku wstrzymane w obrocie

Źródło:
tvn24.pl

Choć sama kara Komisji Europejskiej dla Apple i Mety nie jest zaskoczeniem, to jej relatywnie niska wysokość wydaje się być związana z napięciami w relacjach transatlantyckich - oceniła Aleksandra Wójtowicz, analityczka do spraw cyfrowych Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM).

"Symboliczna" kara w wysokości pół miliarda euro

"Symboliczna" kara w wysokości pół miliarda euro

Źródło:
PAP

Rząd na posiedzeniu 6 maja zajmie się ułatwieniem procedury rozwodowej - przekazał w czwartek premier Donald Tusk podczas spotkania ze stroną społeczną w sprawie deregulacji. Według propozycji małżeństwo mógłby rozwiązać, po spełnieniu określonych warunków, urzędnik stanu cywilnego lub notariusz.

Szykują się zmiany w rozwodach

Szykują się zmiany w rozwodach

Źródło:
PAP

Kalifornia została czwartą co do wielkości gospodarką na świecie - oświadczył gubernator tego amerykańskiego stanu Gavin Newsom, cytowany w piątek przez stację BBC. W 2024 roku kalifornijski PKB wyniósł 4,10 bln dolarów. To więcej niż PKB Japonii, które wynosiło 4,01 bln dolarów.

Kalifornia wyprzedziła Japonię

Kalifornia wyprzedziła Japonię

Źródło:
PAP

To na pewno nie jest czas na takie zmiany - mówi prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk, odnosząc się do pomysłu wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy. - Przyjmując takie przepisy zakładamy po prostu, że firmy muszą pogodzić z się ze spadkiem efektywności produkcyjnej, czyli mniejszymi przychodami lub muszą zatrudnić dodatkowe osoby - dodała.

Mocna krytyka czterodniowego tygodnia pracy

Mocna krytyka czterodniowego tygodnia pracy

Źródło:
tvn24.pl

Koncern Apple planuje przenieść montaż wszystkich iPhone'ów sprzedawanych w USA z Chin do Indii już w 2026 roku - informuje gazeta "Financial Times". Decyzja ta wynika z zaostrzenia wojny handlowej między Pekinem a Waszyngtonem.

Chcą przenieść produkcję do innego kraju. Wszystko przez cła Trumpa

Chcą przenieść produkcję do innego kraju. Wszystko przez cła Trumpa

Źródło:
PAP

Za rządów PiS stadnina w Janowie Podlaskim straciła najlepsze konie i zasoby genetyczne - stwierdził wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak. Dodał, że odbudowa hodowli koni arabskich jest procesem, który zajmie kilka lat.

"Zamilknijcie na ten temat, bo ja nie wytrzymam takiej bezczelności"

"Zamilknijcie na ten temat, bo ja nie wytrzymam takiej bezczelności"

Źródło:
PAP

PKO BP, Bank Pekao, ING Bank Śląski, mBank, Nest Bank - te banki zaplanowały prace serwisowe w najbliższych dniach. W niektórych przypadkach mogą pojawić się trudności z płatnościami online, a także płatnościami BLIK.

Utrudnienia dla klientów dużych banków

Utrudnienia dla klientów dużych banków

Źródło:
tvn24.pl

Rosnącą popularność elektronicznych rozliczeń z fiskusem "Twój e-PIT" bezwzględnie wykorzystują cyberprzestępcy - wynika z badania przeprowadzonego przez serwis ChronPESEL.pl i Krajowy Rejestr Długów. Oszuści podszywają się pod urzędy skarbowe, Ministerstwo Finansów czy Krajową Administrację Skarbową pod pretekstem zwrotu nadpłaty podatku. "Ich celem jest przejęcie milionów numerów PESEL" - alarmują autorzy raportu.

Wykorzystują gorący okres. "Celem jest przejęcie milionów numerów PESEL"

Wykorzystują gorący okres. "Celem jest przejęcie milionów numerów PESEL"

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Finansów ostrzega przed oszustami podszywającymi się pod oficjalne serwisy, takie jak Twój e-PIT, e-TOLL czy e-Urząd Skarbowy. Cyberprzestępcy próbują wyłudzić dane podatników za pomocą SMS-ów, e-maili i fałszywych stron.

"Apelujemy o wzmożoną ostrożność, zwłaszcza teraz". Resort ostrzega

"Apelujemy o wzmożoną ostrożność, zwłaszcza teraz". Resort ostrzega

Źródło:
PAP

- Na rynkach utrzymuje się nerwowość - uważa Hubert Stojanowski, dyrektor do spraw inwestycji klientów z Domu Inwestycyjnego Xelion. Jego zdaniem "sytuacja jest daleka od normalnej".

Nerwowo na rynkach. "To najgorszy możliwy scenariusz"

Nerwowo na rynkach. "To najgorszy możliwy scenariusz"

Źródło:
PAP

- Niszczymy markę, którą są USA - uważa prezes firmy inwestycyjnej Citadel Ken Griffin. Miliarder wcześniej wspierał Donalda Trumpa i przekazywał niezwykle hojne datki na kampanie republikanów - opisuje portal stacji CNN.

Najpierw wspierał, teraz krytykuje Donalda Trumpa. "Niszczymy tę markę"

Najpierw wspierał, teraz krytykuje Donalda Trumpa. "Niszczymy tę markę"

Źródło:
CNN

Jeżeli nadal trwałaby wojna celna i handlowa, to i w Polsce rozpocznie się większa fala drożyzny i inflacji. - Jeśli dwa słonie walczą, to trawa będzie zdeptana. Tą trawą jesteśmy my - stwierdził w rozmowie z tvn24.pl prof. dr hab. Bogdan Góralczyk, politolog, sinolog, dyplomata. - Czeka nas dużo niepewności - dodał Piotr Dzierżanowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

"Jeśli dwa słonie walczą, to trawa będzie zdeptana. Tą trawą jesteśmy my"

"Jeśli dwa słonie walczą, to trawa będzie zdeptana. Tą trawą jesteśmy my"

Źródło:
TVN24+