"Polska jest zapóźnionym i brudnym krajem”. Toczy się gra o globalną dominację technologiczną

Aktualizacja:
[object Object]
Ekspert: bez weta ws. emisji CO2 przemysł brudny wyjdzie z UE TVN24 BiS
wideo 2/4

Do tej pory Polska odgrywała rolę złego policjanta blokując przyjmowanie ambitnych celów polityki klimatyczno-energetycznej. Już trzy razy zawetowała unijne cele dotyczące ochrony klimatu, a inne kraje, w dużej mierze z tzw. nowych krajów UE chowały się za naszymi plecami. Tym razem może być inaczej. Powstała koalicja państw, które domagają się rekompensat potencjalnych strat. Ale może się okazać, że więcej na tym stracą, niż zyskają.

– Poszczególne unijne kraje specjalizują się w rozwijaniu rożnych technologii, zazwyczaj zbieżnych z krajowymi strategiami energetycznymi. Powstają inteligentne specjalności: w stawianiu elektrowni wiatrowych przodują Niemcy, Dania i Hiszpania. W fotowoltaice znów Niemcy, ale i Francja oraz Włochy. Kolektory słoneczne to domena Niemców, Francuzów Hiszpanów i Włochów. Technologia konwersji biomasy została opanowana przez Finlandię, Szwecję, Austrię i Włochy, natomiast biogazu przez kraje skandynawskie i Niemcy. Z kolei geotermię wykorzystują z powodzeniem głównie Włochy oraz Niemcy – mówi tvn24bis.pl Grzegorz Wiśniewski, prezes Instytut Energetyki Odnawialnej.

Jakie cele?

To pokazuje, jakiego rozkładu sił należy spodziewać się podczas szczytu Rady Europejskiej w Brukseli. Przez dwa dni przywódcy krajów europejskich będą uzgadniać nowe cele polityki energetyczno-klimatycznej, które będą obowiązywały po 2020 roku.

To, że Polski brakuje w gronie liderów, nie oznacza, że nie uszczknie smakowitego kawałka z tego zielonego tortu.

- Do tej pory jedyny znaczący sukces technologiczny w Polsce, to technologia kolektorów słonecznych. Wiele obszarów technologicznych ma w UE już swoich liderów, ale aktywne włączenie się Polski w politykę klimatyczną UE pozwoliłoby na produkcję znaczących komponentów i uzyskanie pozycji lidera w innych mikroinstalacjach OZE i w nowym obszarze polityki klimatycznej non-ETS (kotły na biomasę, mikrowiatraki, pompy ciepła, mikrobiogazownie, magazyny ciepła, ICT itp.). W tych obszarach mamy potencjał przemysłowy, a nie mamy jedynie rynku krajowego i dłuższej perspektywy inwestycyjnej – uważa Grzegorz Wiśniewski.

Wydaje się jednak, że polski rząd nie wierzy w te możliwości i koncentruje się na stratach, które może ponieść sektor węglowy, który i tak musi przejść gruntowną modernizację – wymuszoną przez unijne cele, czy bez nich. Średni wiek bloku energetycznego to 40 lat, a tylko 10 proc. ma mniej niż 10 lat.

- Mój rząd nie zgodzi się na zapisy oznaczające dodatkowe koszty dla naszej gospodarki oraz wyższe ceny energii dla konsumentów - mówiła nowa polska premier Ewa Kopacz podczas expose. W ten sposób dystansowała się od unijnej polityki klimatycznej. Zapewniała, że Polska twardo będzie prezentować swoje stanowisko w kwestii redukcji emisji CO2 w UE i nie wykluczyła weta. I to słowo przez ostatnie tygodnie jest wymieniane przez wiele grup interesów.

Minister spraw europejskich Rafał Trzaskowski wyliczył, że "gdyby się zgodzić na bardziej ambitne cele, cena energii poszłaby w górę o 80 proc.". Dlatego władze Polski starają się o zapisy, dzięki którym nowe unijne założenia nie przełożyłyby się na wzrost cen prądu w kraju.

Drugi pakiet klimatyczny

Projekt porozumienia na unijny szczyt zakłada 40-procentowy cel zmniejszenia emisji CO2 do 2030 roku (w stosunku do emisji z 1990 roku), udział energii ze źródeł odnawialnych (OZE) na poziomie 27 proc. i ograniczenie zużycia energii o 30 proc.

Komisja Europejska zaproponowała, by tylko cel dotyczący CO2 był prawnie wiążący, a ten związany z OZE nie. Trwa debata, jak należy postąpić w przypadku celu w zakresie efektywności energetycznej.

Porozumienie obowiązujące od z 2008 roku do 2020 r. tzw. Pakiet 3x20 zakłada redukcję emisji gazów cieplarnianych o 20 proc. przy jednoczesnym wzroście efektywności energetycznej o 20 proc. oraz udziale odnawialnych źródeł energii w produkcji energii na poziomie 20 proc.

Wśród propozycji zostało zwartych wiele szczegółów i o to może rozbić się szczyt. Rosną też obawy przed tym, że ostateczny tekst konkluzji będzie „rozwodniony”.

Jeden z ambasadorów cytowanych przez Financial Times stwierdził, że będzie to najtrudniejszy szczyt od czasu spotkania w związku z kryzysem w strefie euro. "Obie strony są w swoich okopach, ostrzeliwują siebie" – powiedział.

Co zrobimy?

Wśród krajów starej 15-stki i tych, które dołączyły do UE w ciągu ostatnich 10 lat widać rozdźwięk w podejściu do inwestowania w nowoczesne technologie i w konstruowaniu swojego miksu energetycznego.

– W UE nowoczesne technologie są konsekwentnie wdrażane od lat, od czasu przyjęcia pierwszego pakietu klimatycznego w 2007. Polska zamiast skrócić dystans do UE i inwestować w nowe technologie, stała się krajem jeszcze bardziej zacofanym technologicznie – twierdzi Grzegorz Wiśniewski.

W ostatnich pięciu latach obowiązywania pierwszego pakietu klimatycznego koszt produkcji energii elektrycznej z nowobudowanych elektrowni wiatrowych i fotowoltaicznych spadł o 60 proc.

– Nie spadł tylko w Polsce, bo nie wdrożyliśmy stosownej dyrektywy o OZE (ustawa ją implementująca powstaje już od 4 lat), kontynuowaliśmy system wsparcia, który doprowadził do monopolu koncernów węglowych także na rynku OZE – tłumaczy prezes IEO. - Jesteśmy ciągle zapóźnionym technologicznie i „brudnym krajem”, mamy więc przestrzeń do rozwoju OZE i inwestowania w efektywność energetyczną oraz modernizację gospodarki.

Jednak zdaniem Grzegorza Wiśniewskiego podczas szczytu klimatycznego nie liczy się rachunek ekonomiczny, ale doraźne polityczne interesy. Stąd zawarcie drugiego pakietu klimatycznego stoi pod dużym znakiem zapytania.

Redukcja tak, ale elastyczna

Pod koniec września ministrowie środowiska państw Grupy Wyszehradzkiej oraz Bułgarii i Rumunii przyjęli wspólne stanowisko w sprawie m.in. ochrony klimatu.

– Zgodziliśmy się, że konieczna jest redukcja CO2, jednak zarówno polityka klimatyczna Unii Europejskiej, jak i porozumienie globalne powinny uwzględniać specyfikę i możliwości poszczególnych gospodarek. Państwa powinny mieć możliwość elastycznego dobierania instrumentów dla spełnienia celu głównego, czyli redukcji CO2, dbając jednocześnie o zachowanie konkurencyjności gospodarek i stabilność cen energii – oświadczył po spotkaniu Marcin Korolec, sekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, pełnomocnik rządu do spraw polityki klimatycznej.

Tym samym obok Polski w szeregu przeciwników zaostrzania polityki klimatycznej stanęły Czechy, Słowacja, Węgry, Bułgaria i Rumunia. FT donosi, że do tej koalicji należy dodać też Litwę i Łotwę. Wg gazety przedstawiciele wymienionych krajów odbywali regularne konferencje wideo w tej sprawie. Polska prawie 90 proc. energii produkuje z tzw. brudnych źródeł, czyli z węgla.

Część z zakładów musi w najbliższych latach zamknięta lub gruntownie zmodernizowana, ale Warszawa twierdzi, że pochłonie to ogromne środki. Podobny opór słychać ze strony pozostałych krajów. Obawy przed wzrostami cen energii, ucieczką przemysłu poza granice UE, gdzie produkcja ma być tańsza, sprawiają, że te domagają się pieniędzy na inwestycje w nowe moce i rekompensat potencjalnych strat.

EurActiv informuje, że te obawy popychają kraje Grupy Wyszehradzkiej do mniej ambitnego celu redukcji emisji CO2 o 25 proc., podczas gdy np. Szwecja prowadzi kampanię na rzecz wyższego celu 50 proc. Francja i Niemcy uzgodniły cel "na minimum 40 proc.". Obok dwóch ostatnich krajów również Wielka Brytania chce zaprezentować ambitne cele na światowy szczyt klimatyczny, który odbędzie się w Paryżu w 2015 r.

Choć, jak zwraca uwagę Greenpeace, premier David Cameron w przypadku redukcji emisji może stawiać wysokie cele, ale prawdopodobnie będzie przeciwny przyjęciu podobnej polityki w zakresie OZE i efektywności energetycznej.

Zdaniem FT decydujące będzie stanowisko Niemiec. „Jeśli będzie im zależeć na porozumieniu, są w stanie poprzeć Polskę i złamać opór pozostałych bogatych krajów UE - Holandii czy państw skandynawskich” – czytamy na łamach gazety.

Przykłady

Z jednej strony Niemcy przeprowadzają Energiewende, czyli transformację energetyczną, która zakłada uzyskanie 80 proc. udziału OZE do 2050 roku (udział odnawialnych źródeł energii wzrósł z około 5 proc. w 1999 roku do 22,9 proc. w 2012 r.). A jednocześnie następuje tam odradzanie się energetyki węglowej. Import tego surowca z USA od 2008 r. podwoił się. W 2013 r. na liście największych importerów węgla energetycznego z USA, Niemcy były na piątym miejscu, zaraz za Wielką Brytanią, Holandią, Koreą Południową i Włochami. Węgiel stanowi ok. 45 proc. niemieckiego miksu energetycznego. Być może dzięki temu, można spodziewać się wyważonego głosu Niemiec w sprawie energetycznej unijnej polityki.

Z kolei Francja, w której działa aż 58 reaktorów, trzy czwarte energii produkuje z atomu i dlatego emisje jej sektora energetycznego są niewielkie. Jednak niedawna decyzja rządu francuskiego mówi o zwiększeniu udział OZE we miksie energetycznym do poziomu 32 proc. w 2030 roku, całkowitym zatrzymaniu inwestycji jądrowych i spadku ich udziału z obecnych 75 proc. do 50 proc. już w 2030 roku przez jednoczesnej, prawnie obowiązującej decyzji o redukcji emisji CO2 o 40 proc. w tym samym okresie.

- Można stawiać różne zarzuty Francuzom, ale trudno powiedzieć, że nie znają się na energetyce jądrowej i kosztach energii z atomu – podkreśla prezes IEO. I dodaje, że drugi pakiet klimatyczno-energetyczny 2020-2030 ma umożliwić kolejny skok technologiczny. Pod ten skok już teraz przygotowywane są w ramach wspólnego przedsięwzięcia niemiecko- francuskiego plany uruchomienia w latach 2015-2016 wielkoskalowej produkcji innowacyjnej w skali światowej technologii fotowoltaicznej o kosztach znacząco poniżej 0,3 euro za 1 kilowat energii.

Z kolei Dania wprowadziła przepisy uniemożliwiajcie wydanie pozwolenia budowlanego na budowę domu, jeżeli do jego ogrzewania użyty byłby węgiel, olej czy gaz (dopuszczone są tylko mikroinstalacje OZE i zabiegi na rzecz energooszczędności).

Brytyjczycy natomiast zamierzają gruntownie zreformować rynek: będą budować nowe elektrownie atomowe, farmy wiatrowe na morzu oraz instalacje CCS. Obecnie główne źródła produkcji energii elektrycznej na wyspach to gaz, węgiel i atom.

- Nawet zachowawcze Czechy są znacznie bardziej otwarte na zmiany, niż Polska. W okresie 2010 -2040 zamierzają zredukować udział węgla z 57 proc. do 18 proc. , stopniowo zamykając w tym czasie kopalnie węgla (w 2040 roku ma działaś jeszcze tylko jedna, ostania kopalnia węgla brunatnego) i zakończyć inwestycje jądrowe zaraz po 2020 roku – informuje prezes IEO.

Czy zatem nadchodzący szczyt klimatyczny skazany jest na niepowodzenie i użycie straszaka w postaci weta? Obserwatorzy uważają, że dojdzie do wyznaczenia celu redukcji CO2 na poziomie 40 proc., ale pod warunkiem, że Polska i słabiej rozwinięte kraje, które stoją przed wyzwaniem zmodernizowania swojej energetyki (z której pochodzi ok. 80 procent emisji CO2 w Europie), otrzymają rekompensaty uwzględniające „uczciwość i solidarność”.

Projekt porozumienia przygotowany na szczyt przewiduje m.in., że 10 proc. pozwoleń na emisje zostanie przekazane państwom członkowskim, których PKB na głowę nie przekracza 90 proc. średniej UE (rok referencyjny to w tym przypadku to 2013). Dodatkowo utworzenie specjalnej rezerwy wynoszącej 1 lub 2 proc. pozwoleń (decyzja nie została jeszcze podjęta) dla krajów, których PKB na głowę jest niższe niż 60 proc. średniej UE.

- Gra toczy się o dominację na globalnym rynku technologii. Europa konkuruje jakością i innowacyjnością, ale po piętach depczą nam USA i Chiny. Europa nie może się zatrzymać, bo budowany konsekwentnie przez wiele lat rynek zostanie przejęty przez Chiny, Indie, USA – przypomina Grzegorz Wiśniewski.

Unia walczy o klimat. Co zakłada jej polityka?
Unia walczy o klimat. Co zakłada jej polityka? TVN24 BiS

Autor: Katarzyna Hejna-Modi / Źródło: tvn24bis.pl, Financial Times, PAP

Źródło zdjęcia głównego: The Council of the European Union

Pozostałe wiadomości

Premier Australii Anthony Albanese zapowiada, że jeśli jego partia wygra nadchodzące wybory, to doprowadzi do zainwestowania 1,2 miliarda dolarów w metale ziem rzadkich. Stacja BBC zastanawia się, czy blokada Chin na eksport tych metali jest szansą dla Canberry.

Blokada Chin szansą dla Australii

Blokada Chin szansą dla Australii

Źródło:
BBC

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 420 milionów złotych. W Polsce odnotowano dwie wygrane w wysokości około miliona złotych. Oto wyniki losowania Eurojackpot i liczby, które padły 25 kwietnia 2025 roku.

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Zespół CSIRT KNF ostrzega przed rosnącym zagrożeniem "płynącym z grupowych wiadomości SMS od cyberprzestępców". Podkreśla także, że działania oszustów są "coraz bardziej niebezpieczne".

"Ich działania są nie tylko coraz bardziej niebezpieczne". Ostrzeżenie

"Ich działania są nie tylko coraz bardziej niebezpieczne". Ostrzeżenie

Źródło:
tvn24.pl

Rząd Chin rozważa zwolnienie części towarów z USA z ceł w wysokości 125 procent - podały źródła Reutersa. Chiński resort spraw zagranicznych nie potwierdził tych informacji.

Wolta Pekinu. Zmiana podejścia w wojnie celnej

Wolta Pekinu. Zmiana podejścia w wojnie celnej

Źródło:
PAP

Prezydent Donald Trump przekazał w rozmowie z magazynem "Time", że umowy handlowe są oczekiwane za trzy do czterech tygodni. Zaznaczył, że USA prowadzą rozmowy z Chinami na temat umowy celnej, choć Pekin zaprzecza.

Donald Trump: uważam to za stratę

Donald Trump: uważam to za stratę

Źródło:
PAP

Unia Europejska przyjęła środki, które mają zniechęcać firmy żeglugowe z krajów członkowskich do sprzedaży starych statków na rzecz rosyjskiej "floty cieni" - poinformował Olof Gill, rzecznik Komisji Europejskiej.

Walka z "flotą cieni". Przyjęte środki

Walka z "flotą cieni". Przyjęte środki

Źródło:
PAP

Od maja turyści w Salzburgu będą mogli korzystać z darmowej komunikacji miejskiej. Warunkiem jest zameldowanie się w obiekcie turystycznym. Bilet Mobilności Gościnnej ma promować ekologiczne środki transportu.

Komunikacja miejska za darmo. Jest jeden warunek

Komunikacja miejska za darmo. Jest jeden warunek

Źródło:
PAP

Rata kredytu z oprocentowaniem zmiennym na 500 tysięcy złotych może spaść nawet o ponad 700 złotych. Dlaczego? Instytucje finansowe spodziewają się, że wskaźnik WIBOR 3M za dziewięć miesięcy może wynieść tylko 3,64 procent. Wszystko przez gołębie głosy płynące z Rady Polityki Pieniężnej i banku centralnego. Pierwsze spadki rat mają się jednak pojawić już w przyszłym miesiącu - wynika z analizy Rankomat.pl. Z kolei w przypadku kredytów z oprocentowaniem stałym na spadek raty często trzeba będzie poczekać kilka lat.

Rata kredytu niższa o 700 złotych? Wszystkie oczy na kluczowy wskaźnik

Rata kredytu niższa o 700 złotych? Wszystkie oczy na kluczowy wskaźnik

Źródło:
tvn24.pl

W lutym 2025 roku Polacy byli drugą najliczniejszą grupą turystów z Unii Europejskiej na Maderze - podają lokalne władze. Rosnąca popularność wyspy sprawiła, że po raz pierwszy w historii Polacy zagłosują tam w wyborach prezydenckich.

Polacy pokochali tę wyspę. Zapadła ważna decyzja

Polacy pokochali tę wyspę. Zapadła ważna decyzja

Źródło:
PAP

Agencja Rozwoju Przemysłu chce przejąć spółkę Skarbu Państwa - Fabrykę Przewodów Energetycznych z siedzibą w Będzinie. Taką informację podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

Jest chętny na przejęcie fabryki, która "mocno podupadła"

Jest chętny na przejęcie fabryki, która "mocno podupadła"

Źródło:
PAP

Główny Inspektor Farmaceutyczny wstrzymał na terenie całego kraju obrót produktem leczniczym o nazwie Clatra. Powodem jest stwierdzenie wady jakościowej. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności.

Wszystkie serie leku wstrzymane w obrocie

Wszystkie serie leku wstrzymane w obrocie

Źródło:
tvn24.pl

Choć sama kara Komisji Europejskiej dla Apple i Mety nie jest zaskoczeniem, to jej relatywnie niska wysokość wydaje się być związana z napięciami w relacjach transatlantyckich - oceniła Aleksandra Wójtowicz, analityczka do spraw cyfrowych Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM).

"Symboliczna" kara w wysokości pół miliarda euro

"Symboliczna" kara w wysokości pół miliarda euro

Źródło:
PAP

Rząd na posiedzeniu 6 maja zajmie się ułatwieniem procedury rozwodowej - przekazał w czwartek premier Donald Tusk podczas spotkania ze stroną społeczną w sprawie deregulacji. Według propozycji małżeństwo mógłby rozwiązać, po spełnieniu określonych warunków, urzędnik stanu cywilnego lub notariusz.

Szykują się zmiany w rozwodach

Szykują się zmiany w rozwodach

Źródło:
PAP

Kalifornia została czwartą co do wielkości gospodarką na świecie - oświadczył gubernator tego amerykańskiego stanu Gavin Newsom, cytowany w piątek przez stację BBC. W 2024 roku kalifornijski PKB wyniósł 4,10 bln dolarów. To więcej niż PKB Japonii, które wynosiło 4,01 bln dolarów.

Kalifornia wyprzedziła Japonię

Kalifornia wyprzedziła Japonię

Źródło:
PAP

To na pewno nie jest czas na takie zmiany - mówi prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk, odnosząc się do pomysłu wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy. - Przyjmując takie przepisy zakładamy po prostu, że firmy muszą pogodzić z się ze spadkiem efektywności produkcyjnej, czyli mniejszymi przychodami lub muszą zatrudnić dodatkowe osoby - dodała.

Mocna krytyka czterodniowego tygodnia pracy

Mocna krytyka czterodniowego tygodnia pracy

Źródło:
tvn24.pl

Koncern Apple planuje przenieść montaż wszystkich iPhone'ów sprzedawanych w USA z Chin do Indii już w 2026 roku - informuje gazeta "Financial Times". Decyzja ta wynika z zaostrzenia wojny handlowej między Pekinem a Waszyngtonem.

Chcą przenieść produkcję do innego kraju. Wszystko przez cła Trumpa

Chcą przenieść produkcję do innego kraju. Wszystko przez cła Trumpa

Źródło:
PAP

Za rządów PiS stadnina w Janowie Podlaskim straciła najlepsze konie i zasoby genetyczne - stwierdził wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak. Dodał, że odbudowa hodowli koni arabskich jest procesem, który zajmie kilka lat.

"Zamilknijcie na ten temat, bo ja nie wytrzymam takiej bezczelności"

"Zamilknijcie na ten temat, bo ja nie wytrzymam takiej bezczelności"

Źródło:
PAP

PKO BP, Bank Pekao, ING Bank Śląski, mBank, Nest Bank - te banki zaplanowały prace serwisowe w najbliższych dniach. W niektórych przypadkach mogą pojawić się trudności z płatnościami online, a także płatnościami BLIK.

Utrudnienia dla klientów dużych banków

Utrudnienia dla klientów dużych banków

Źródło:
tvn24.pl

Rosnącą popularność elektronicznych rozliczeń z fiskusem "Twój e-PIT" bezwzględnie wykorzystują cyberprzestępcy - wynika z badania przeprowadzonego przez serwis ChronPESEL.pl i Krajowy Rejestr Długów. Oszuści podszywają się pod urzędy skarbowe, Ministerstwo Finansów czy Krajową Administrację Skarbową pod pretekstem zwrotu nadpłaty podatku. "Ich celem jest przejęcie milionów numerów PESEL" - alarmują autorzy raportu.

Wykorzystują gorący okres. "Celem jest przejęcie milionów numerów PESEL"

Wykorzystują gorący okres. "Celem jest przejęcie milionów numerów PESEL"

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Finansów ostrzega przed oszustami podszywającymi się pod oficjalne serwisy, takie jak Twój e-PIT, e-TOLL czy e-Urząd Skarbowy. Cyberprzestępcy próbują wyłudzić dane podatników za pomocą SMS-ów, e-maili i fałszywych stron.

"Apelujemy o wzmożoną ostrożność, zwłaszcza teraz". Resort ostrzega

"Apelujemy o wzmożoną ostrożność, zwłaszcza teraz". Resort ostrzega

Źródło:
PAP

- Niszczymy markę, którą są USA - uważa prezes firmy inwestycyjnej Citadel Ken Griffin. Miliarder wcześniej wspierał Donalda Trumpa i przekazywał niezwykle hojne datki na kampanie republikanów - opisuje portal stacji CNN.

Najpierw wspierał, teraz krytykuje Donalda Trumpa. "Niszczymy tę markę"

Najpierw wspierał, teraz krytykuje Donalda Trumpa. "Niszczymy tę markę"

Źródło:
CNN

Jeżeli nadal trwałaby wojna celna i handlowa, to i w Polsce rozpocznie się większa fala drożyzny i inflacji. - Jeśli dwa słonie walczą, to trawa będzie zdeptana. Tą trawą jesteśmy my - stwierdził w rozmowie z tvn24.pl prof. dr hab. Bogdan Góralczyk, politolog, sinolog, dyplomata. - Czeka nas dużo niepewności - dodał Piotr Dzierżanowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

"Jeśli dwa słonie walczą, to trawa będzie zdeptana. Tą trawą jesteśmy my"

"Jeśli dwa słonie walczą, to trawa będzie zdeptana. Tą trawą jesteśmy my"

Źródło:
TVN24+