Węzeł Emilia na autostradzie A2 pod Zgierzem miał zostać ponownie otwarty w czwartek. Nic z tego: kierowcy do połowy listopada nie będą mogli zjechać z A2 ani wjechać na drogę krajową nr 1 w tym miejscu. Powód? Są problemy z jakością prac wykonawcy.
Węzeł Emilia został zamknięty przed wakacjami. Od tego czasu trwają na nim prace związane z dostosowaniem do systemu poboru opłat. Bramki instalowane są na wjeździe i wyjeździe z autostrady.
30 września węzeł miał być ponownie oddany do użytku. Nie będzie. - Były wątpliwości co do jakości betonu, jaki podczas prac zastosował wykonawca. Teraz musi to poprawić. W związku z koniecznością wykonania dodatkowych prac termin otwarcia zostaje przesunięty na połowę listopada. Za dodatkowe utrudnienia kierowców przepraszamy - mówi Maciej Zalewski z łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W czasie modernizacji węzła Emilia kierowcy, którzy chcą z autostrady A2 zjechać na drogę krajową nr 1 (lub odwrotnie - z DK nr 1 wjechać na A2) muszą korzystać z objazdów przez węzły Piątek i Stryków (od wschodu) lub Wartkowice (od zachodu).
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24