Według polskiego prawa członkowie zarządu banku muszą znać język polski. Od tej reguły są wyjątki, ale decyzja Komisji Nadzoru Finansowego w sprawie Hieronymusa Nijsena i Johannesa Neumaiera stwarza precedens.
Jak informuje "Rzeczpospolita", obaj bankowcy nie znają polskiego, a mimo to KNF zgodził się na ich zasiadanie w zarządach BGŻ i Volkswagen Banku.
Do tej pory tak się nie zdarzało i KNF czekała zawsze z zatwierdzeniem kandydatur do momentu, gdy obcokrajowcy nauczą się polskiego.
Wymogu znajomości polskiego nie stosowano, gdy nie miał on szczególnego wpływu na zarządzanie bankiem lub jeśli osoba, która ubiega się o akceptację w zarządzie już wcześniej pracowała w zarządzie. Trzecim wyjątkiem był przypadek, gdy bank nie zajmuje znaczącego miejsca na rynku.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: TVN24