Na stacjach benzynowych widać lekkie wzrosty cen paliw, ale to dopiero początek. Jak prognozuje analizujące ten rynek Biuro Maklerskie Reflex, niebawem olej napędowy stanie się droższy niż benzyna - i tak zostanie już na dłużej.
Według danych Reflexu, w ubiegłym tygodniu na stacjach benzynowych widać było podwyżki cen i benzyny, i oleju napędowego. Średnie ceny detaliczne wyniosły 4,57 zł za litr benzyny 95 i 4,37 zł za litr oleju napędowego. Stabilne były ceny autogazu: przeciętnie litr kosztował 2,29 zł.
Według analityków biura, w rozpoczynającym się tygodniu należy się spodziewać cen paliw na tym samym poziomie, ale z możliwością niewielkich korekt cen w górę, głównie na stacjach pozostających poza wielkimi sieciami.
Jednak w dłuższym terminie będzie drożał diesel, a jego cena okaże się wyższa niż benzyny. Olej napędowy ma drożeć z powodu zapowiadanych mrozów, oraz... odbicia gospodarczego. Według Reflexu oba te czynniki mocniej wpływają na ceny oleju napędowego niż benzyny.
- Powolna poprawa sytuacji gospodarczej, lekkie wzrosty PKB będą oznaczały, że ponownie ceny diesla będą drożały i to będzie niestety dla nas oznaczało, że ceny oleju napędowego będą niestety bardzo bliskie cen benzyny - mówiła na na antenie TVN CNBC Urszuli Cieślak z Refleksu.
Jak dodała, od nowego roku czeka nas podwyżka podatku VAT, co spowoduje już od pierwszych dni stycznia kilkugroszowe podwyżki cen zarówno benzyny, jak oleju napędowego.
Natomiast w dalszej perspektywie - jaj zdaniem - ceny diesla będą już prawdopodobnie na stałe wyższe, niż ceny benzyny. W 2012 roku wejdzie w życie podwyżka akcyzy. - Dzisiaj dla oleju napędowego jest to minimum europejskie: 302 euro. A będzie 330 euro. Prawdopodobnie nie wejdziemy do strefy euro, wiec będziemy uzależnieni od kursu euro wobec złotego, który oczywiście poznamy dopiero w październiku 2011 roku. I to on będzie decydował, jakie będzie minimum dla podatku akcyzowego na olej napędowy - wskazała Urszula Cieslak w TVN CNBC.
Źródło: TVN CNBC, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC