Agencja ratigowa Moody's podniosła prognozy wzrostu polskiego PKB na ten i przyszły rok na odpowiednio pół i jeden procent. Jednocześnie ostrzegła, że brak poważnych reform fiskalnych w ciągu 2-3 lat może doprowadzić do wzrostu zadłużenia Polski - a to może skończyć się obniżką ratingu.
Według Moody's, polski deficyt sektora finansów publicznych wyniesie w tym roku 6,2 procent PKB, a w przyszłym - 7,5 procent. W obu przypadkach prognoza jest o około pół punktu procentowego gorsza niż w poprzednim raporcie.
Moody's ocenia, że dług publiczny Polski w tym roku wyniesie ponad 52 proc. PKB, a w przyszłym roku wzrośnie do 57,2 proc. Mimo to agencja podniosła prognozy dla polskiego PKB. W tym roku gospodarka ma urosnąć o pół proc., a w przyszłym - o 1,5 proc.
Trzeba działać
Państwowy dług coraz bardziej ciąży na gospodarczym wizerunku Polski. Kiedy minister finansów ogłosił, że deficyt budżetu w przyszłym roku wyniesie rekordowe 52,2 mld zł - nie zrobiło to żadnego wrażenia ani na rynku ani na analitykach. Może dlatego, że zdążyli ochłonąć od piątkowego wieczora, kiedy podano kwotę deficytu, do poniedziałku rano, kiedy rynki się ponownie otworzyły.
- Informacje o deficycie planowanym na 2010 roku nie wpływają na perspektywy ratingu dla Polski - powiedział wtedy Kenneth Orchard, analityk Moody's. Rating polskich obligacji rządowych jest cały czas na poziomie A2, a jego perspektywa jest stabilna - dodał.
Teraz jednak coraz więcej analityków wskazuje na to, że Polska powinna jak najszybciej działać, aby obniżać dług publiczny. Wcześniej zrobiła to m. in. inna duża agencja ratingowa Fitch. Według jej analityków w przyszłym roku polski dług publiczny wzrośnie do 56,3 proc.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24