- Rynek kart kredytowych ma się świetnie. Spodziewamy się, że ludzie jeszcze bardzo długo będą ich używali. Ale dostrzegamy ogromną innowacyjność w przenoszeniu procesu poszczególnych autoryzacji z plastikowej karty na urządzenie mobilne Apple - przyznaje wiceprezes MasterCard James Anderson.
Jego zdaniem odzew ze strony zarówno użytkowników iPhone’ów, jak i klientów banków jest wyjątkowo pozytywny.
- Dlatego oczekujemy, że karty będą współegzystować z Apple Pay, z korzyścią dla wszystkich - ocenia James Anderson. Wiceszef MasterCard twierdzi, że produkt Apple Pay opiera się na tym, co konsumenci robią od dawna, co już mają i czemu zaufali.
Ważny krok
- Ufają np. organizacji płatniczej MasterCard, bankowi, który wydał im kartę oraz telefonowi marki Apple. Jedną z właściwości pieniędzy jest to, że ludzie bywają konserwatywnymi, jeśli chodzi o swój stosunek do nich - uważa. Jednak Marc Andreessen, współtwórca przeglądarki Netscape Navigator twierdzi, że system Apple Pay wcale nie jest tak innowacyjny, jak twierdzą jego producenci.
Nic nowego?
- Apple Pay jest postrzegany jako rewolucyjny przez podmioty obsługujące płatności. Ale jednocześnie jest on najbardziej zgodny z istniejącym systemem spośród wszystkich nowoczesnych form płatności. Zaskakujące jest raczej to, jak niewiele rzeczy zmienił Apple Pay, bo nadal musisz mieć chociażby kartę kredytową - twierdzi ekspert IT.
Autor: red. / Źródło: Bloomberg/x-news