Coraz więcej Polaków ubiega się o wizy do USA, Amerykanie nie upraszczają procedury

W ubiegłym tygodniu Departamentu Stanu ogłosił, że w 2012 roku odsetek odmów dla Polaków ubiegających się o wizy turystyczne do USA wzrósł powyżej limitu 10 proc. Nie wiadomo jednak, z czego wynika wzrost odmów. Nie wyjaśniają tego dane opublikowane przez Departament.

Ambasador RP w Waszyngtonie Ryszard Schnepf przyznał, że obecny, odbywający się przez internet system składania wniosków o wizy jest "nie tylko stresujący, ale przede wszystkim niejasny". Jak w praktyce system ten wygląda?

Istnieją dwa rodzaje wiz: imigracyjna - na pobyt stały oraz nieimigracyjna - gdy chcemy wyjechać w celach turystycznych albo do pracy. Ubieganie się o zgodę na wjazd do USA trzeba rozpocząć od wizyty w ambasadzie tego kraju w Warszawie lub w Konsulacie Generalnym w Krakowie. Należy uiścić opłatę za wizę, wypełnić wniosek wizowy i założyć profil w systemie ambasady. Samo wypełnianie wniosku trwa ok. 75 minut. We wniosku trzeba m.in. wyjaśnić, po co chcemy lecieć do USA, podać wysokość swoich dochodów oraz ewentualne miejsce zamieszkania. Na koniec udajemy się na rozmowę z konsulem, podczas której padają kolejne pytania dotyczące celu wizyty w Stanach Zjednoczonych. Konsul zabiera paszport, a po kilku dniach zwraca go z wizą lub bez niej.

Co istotne, otrzymanie wizy nie gwarantuje wjazdu do USA. To pracownik Departamentu Stanu na granicy ostatecznie decyduje czy wpuścić przybysza na teren USA.

Wiza służbowa czy też turystyczna to koszt 469 zł. Pracownicy tymczasowi muszą płacić 589 zł. Największe koszty ponoszą przedsiębiorcy, którzy płacą za wizę 837 zł.

Opłaty nie podlegają zwrotowi w przypadku odmowy wydania wizy.

Tylko w 2010 roku do USA przybyło ponad 17 mln obywateli krajów objętych ruchem bezwizowym. Stanowiło to 65 proc. wszystkich odwiedzających Stany Zjednoczone. Podczas swojego pobytu wydali prawie 61 mld dolarów, z czego do budżetu wpłynęło 9 mld dol.

Autor: rf/klim/kwoj / Źródło: TVN24 Biznes i Świat