Chiński producent aut kolejny raz zawiesza sprzedaż samochodów

Informacja ta spowodowała spadek wartości akcji firmy o 17 proc. Podważa ona wiarygodność chińskich producentów samochodów i ich zdolność do konkurowania w innym segmencie niż tanich samochodów. Na wieść o kłopotach analitycy obniżyli rating firmy. Great Wall poinformowała z kolei, że ta "słabość" posłuży jako doświadczenie w tworzeniu lepszych samochodów.

W oświadczeniu firma poinformowała, że postanowiła wstrzymać sprzedaż H8 po doniesieniach klientów, którzy raportowali, że podczas dużych prędkości słyszą "głośne pukanie". Firma nie podała, kiedy wznowi sprzedaż SUV-a. Analitycy szacują, że ta decyzja może być odłożona nawet do końca roku. Bloomberg zauważa, że incydent "pokazuje braki firmy w dziedzinie badań i rozwoju produktów wysokotechnologicznych". Analitycy podkreślają, że problem techniczny modelu H8 może dotyczyć połączenie silnika z sześciobiegową automatyczną skrzynią biegów, co byłoby trudne i kosztowne do naprawy. Great Wall już w styczniu opóźnił debiut swojego SUV-a po tym, jak dziennikarze zabrali auto na jazdy próbne.

Ostatnie potknięcie Great Wall pokazuje zmianę podejścia firmy. Szczególnie po tym, jak w 2012 roku była ona zmuszona wycofać z się z australijskiego rynku po tym, jak w częściach samochodowych został wykryty azbest. Szefowie firmy zarysowali plan prześcignięcia Jeepa w segmencie SUV w ciągu trzech, czterech lat. W ramach planu Great Wall ma rozpocząć budowę nowego centrum badań i zwiększyć liczbę inżynierów. Plany te mogą być jednak trudne do zrealizowania w kontekście ostatniego spadku sprzedaży w kraju i zagranicą (nawet 22 proc.). Pomimo załamania sprzedaży firma nadal pozostaje liderem w Chinach.

Autor: mn/klim/ / Źródło: Bloomberg