Podczas, gdy my nad Wisłą emocjonujemy się, czy nasza gospodarka urośnie choćby o ułamek procenta, Chińczycy właśnie ogłosili, że ich PKB pędzi w tempie 8,5 proc. I na dodatek uważają, że to jeszcze nie szczyt ich możliwości.
Jak poinformował państwowy instytut badawczy SIC, PKB Chin wzrośnie w trzecim kwartale o około 8,5 proc. Choć prognozowany wzrost jest szybszy niż w drugim kwartale (7,9 proc.), chińscy ekonomiści sądzą, że gospodarka kraju wciąż nie wykorzystuje swoich pełnych możliwości.
Hamulcowym wzrostu jest przede wszystkim znacznie ograniczony eksport. Według prognozy chińskich ekonomistów, w trzecim kwartale jego wartość ma być o 20 procent niższa niż rok wcześniej. W obliczu deflacji, chińskie władze nie zamierzają również zaostrzać polityki monetarnej i wycofywać się z działań aktywnie wspierających gospodarkę.
Citigroup podwyższył jednak w tym tygodniu prognozę wzrostu PKB Chin za cały 2009 rok do 8,7 proc. Goldman Sachs jest jeszcze większym optymistą. Jego analitycy szacują wzrost na 9,4 proc.
Źródło: TVN CNBC Biznes, Bloomberg