Deficyt budżetu po listopadzie wyniósł 24,5 mld zł - zdradziła dziennikarzom wiceminister finansów Elżbieta Suchocka-Roguska. Według niej całoroczny deficyt będzie zbliżony do planowanych 27,18 mld zł. Z kolei Jacek Kapica ujawnił, że wpływy z akcyzy na papierosy są wyższe niż oczekiwano.
Zgodnie z harmonogramem dochodów i wydatków budżetu państwa (po nowelizacji budżetu), w 2009 r. deficyt na koniec listopada miał wynieść 25,6 mld zł, w rzeczywistości okazał się więc o 1,1 mld niższy. Po październiku deficyt sięgnął 23,9 mld zł, to o ok. 300 mln mniej niż zapisano w harmonogramie.
Palimy za miliard miesięcznie
Jednym z ważnych - i lepszych niż się spodziewano - źródeł pieniędzy dla budżetu okazuje się akcyza od wyrobów tytoniowych.
- Do końca października tego roku wpływy z akcyzy na wyroby tytoniowe wyniosły 13 mld 169 mln zł, czyli 91 proc. z zaplanowanych na ten rok 14,4 mld zł - ujawnił na posiedzeniu sejmowej komisji finansów wiceminister Jacek Kapica.
Wiceminister wyjaśnił, że miesięcznie do budżetu z akcyzy na wyroby tytoniowe wpływa ponad 1 mld zł. - Do końca roku będziemy mieć ponad 15 mld zł, czyli więcej niż zaplanowano w tegorocznym budżecie. Dzięki temu deficyt będzie niższy - powiedział później Kapica dziennikarzom.
Dodał, że sprzedaż wyrobów tytoniowych w tym roku spadła o ok. 7 proc. Jednak wprowadzone wcześniej podwyżki akcyzy spowodowały, że wpływy z podatku są wyższe niż w całym ubiegłym roku, kiedy wyniosły 13,45 mld zł.
Wiceminister Kapica brał udział w posiedzeniu komisji finansów, na którym wyraziła ona zgodę na przyjęcie bez poprawek nowelizacji ustawy o akcyzie, przewidującej wzrost od nowego roku podatku na papierosy.
Są pieniądze na bezrobotnych
W budżecie znalazły się pieniądze na zasiłki, alimenty i składki ZUS za bezrobotnych – donosi z kolei radio RMF FM. Według stacji radiowej ministerstwo finansów utworzyło specjalną rezerwę na te cele, przeznaczając na świadczenia rodzinne ok. 320 milionów złotych, a na składki za bezrobotnych – 185 milionów.
Rezerwę stworzono po przeglądzie środków, które były zarezerwowane na konkretne cele, a już wiadomo, że nie zostaną wykorzystane do końca roku. RMF jako przykład takiej pozycji wskazuje "dopłaty do kredytów eksportowych" w budżecie samego Ministerstwa Finansów.
Źródło: PAP, RMF FM
Źródło zdjęcia głównego: TVN24