Kraje, które 1 maja 2004 roku dołączyły do Unii Europejskiej, mają problemy z wydawaniem pieniędzy przyznanych im na pierwsze dwa lata członkostwa - uważa komisarz odpowiedzialna za budżet UE Dalia Grybauskaite. Polski resort rozwoju regionalnego uspokaja, że nam utrata środków na lata 2004-2006 nie grozi.
- Jestem tym zaniepokojona i kolejny raz przypominam nowym krajom, że ich obowiązkiem jest, by pieniądze, które otrzymały, zostały wykorzystane we właściwy sposób, na czas i dla dobra obywateli - mówiła Dalia Grybauskaite. Unijna komisarz dodała, że negocjacje w sprawie nowego, unijnego budżetu rozpoczną się za dwa lata. Tymczasem już teraz pojawiają się głosy, że ograniczać wydatki będą chciały państwa, które więcej wpłacają do unijnej kasy, aniżeli z niej otrzymują.
- Jeśli nowe kraje nie udowodnią, że potrafią odpowiednio wykorzystać przyznane im pieniądze o które prosiły i które dostały, nie wyobrażam sobie w jaki sposób będą w przyszłości prowadzić negocjacje w sprawie nowej perspektywy finansowej - ostrzegała komisarz.
Nie ma "większych zagrożeń"
Wiceminister rozwoju regionalnego Jarosław Pawłowski powiedział jednak, że jest spokojny o pieniądze unijne i nie widzi "większych zagrożeń" uniemożliwiających ich pełne wykorzystanie.
Przyznał jednak, że najgorzej do tej pory były wydawane pieniądze na rybołówstwo. - Odpowiedzialny za ten dział resort rolnictwa nie był najbardziej stabilną instytucją w ostatnich latach. Odbiło się to na poziomie wykorzystania tych funduszy - powiedział Pawłowski. Dodał, że chodzi o kwotę kilkudziesięciu milionów euro.
Unijna komisarz do spraw regionalnych Danuta Huebner dodaje, że z puli pieniędzy przyznanej nam na lata 2004-2006 wydaliśmy już 80 proc. Pozostałą jedną piątą środków musimy wydać do końca tego roku.
Polska słabo jednak wypada, jeśli chodzi o wykorzystanie pieniędzy z funduszu spójności, z którego finansowane są największe projekty na budowę dróg, czy ochronę środowiska. Wydaliśmy do tej pory zaledwie 40 proc. Pocieszającą wiadomością jest to, że na wydanie tych pieniędzy mamy czas do końca 2010 roku.
Źródło: PAP, IAR, IMGW
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES