Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych zmieniła sposób działania. Zygmunt Kostkiewicz, prezes KUKE namawia banki do kredytowania handlu zagranicznego. Kusi gwarancjami - pisze "Puls Biznesu".
Tydzień temu prezes Kostkiewicz spotkał się z bankowcami, żeby zapytać ich, co może dla nich zrobić, by udzielali więcej kredytów eksportowych. Na razie nie ma ich dużo. Do 16 listopada KUKE ubezpieczyła kredyty za 465 mln dolarów, z czego 390 mln USD przypadło tylko na dwa kontrakty. Rodzime banki udzieliły natomiast zaledwie 56 mln dolarów kredytów.
- Od czasu kryzysu banki zmieniły stosunek do ryzyka i walczą o klientów. Chcemy, by wróciły także do kredytowania handlu zagranicznego. Tym bardziej, że z gwarancją KUKE waga ryzyka wynosi zero i kapitały banku są praktycznie nieobciążone. Banki zachodnie to rozumieją. Nie wszystko powinien robić BGK, który realizuje program rządowy. Jest także miejsce dla banków komercyjnych — mówi prezes Kostkiewicz.
Zdaniem "PB", przepisy o działaniu korporacji aż proszą się o nowelizację, zwłaszcza jeśli chodzi o definicję polskiego produktu. Według przepisów, to towar lub usługa, w którym udział składników zagranicznych nie przekracza 50 proc. Niektóre kraje przeszły z definicji produktu krajowego na tzw. interes narodowy. My nie. KUKE chciała zmienić przepisy o gwarancjach, ale resort finansów nie chciał - ujawnia gazeta.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24