Inwestorzy, których prawa zostały naruszone w wyniku decyzji Banku Słowenii, mogą domagać się odszkodowania - informuje Komisja Nadzoru Finansowego. Dodaje, że inwestor musi udowodnić, że "szkoda, która powstała w wyniku zastosowania nadzwyczajnych środków, jest większa niż w przypadku, gdyby środki nadzwyczajne nie zostały podjęte". Chodzi o decyzję wobec spółki Nova Kreditna Banka Maribor D.D.
Słoweński Bank Narodowy zastosował wobec notowanej na warszawskiej GPW spółki nadzwyczajne środki prawne, których konsekwencją było zawieszenie obrotu akcjami banku na warszawskim parkiecie oraz wyrejestrowanie akcji banku z kont uczestników Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych, a tym samym wyrejestrowanie z rachunków papierów wartościowych.
Możliwe odszkodowanie
W związku z tą decyzją KNF informuje, że "art. 350a znowelizowanego Prawa bankowego Republiki Słowenii przewiduje, że inwestorzy, których prawa zostały naruszone w wyniku decyzji Banku Słowenii dotyczącej zastosowania środków nadzwyczajnych, mogą domagać się odszkodowania, jeśli udowodnią, że szkoda, która powstała w wyniku zastosowania nadzwyczajnych środków, jest większa niż w przypadku, gdyby środki nadzwyczajne nie zostały podjęte".
"Zgodnie z informacją z ambasady RP w Lublanie, przepisy stanowiące podstawę prawną do wydania przez Bank Słowenii decyzji w sprawie anulowania akcji Banku zostały zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego Republiki Słowenii przez organizację zrzeszającą drobnych akcjonariuszy (MDS), słoweński odpowiednik Senatu i Rzecznika Praw Obywatelskich Republiki Słowenii" - czytamy w komunikacie Komisji.
KNF zaznacza, że z informacji ambasady RP w Lublanie wynika, że "nowelizacja Prawa bankowego Republiki Słowenii zobowiązuje wszystkich wierzycieli oraz akcjonariuszy do uczestnictwa w ratowaniu spółki (dłużnika), która popadła w poważne problemy finansowe". "Trybunał Konstytucyjny Republiki Słowenii nie zdecydował się na zawieszenie obowiązywania nowelizacji, zadeklarował jednak, iż sprawa konstytucyjności ustawy będzie priorytetowa" - zaznacza KNF.
Odpowiedzialność Słowenii
Decyzja Banku Słowenii przewiduje możliwość ubiegania się o odszkodowanie przed Sądem Okręgowym lub Sądem Rejonowym w Lublanie. Akcjonariusze banku zamierzają dochodzić odszkodowania poprzez wykazanie, że prospekt emisyjny banku z 2007 roku wprowadzał inwestorów w błąd, nie informując ich o rzeczywistej sytuacji w banku.
KNF przypomina, że "zgodnie z prawem unijnym i krajowym pełną kontrolę nad procesem zatwierdzania prospektu emisyjnego emitenta z siedzibą w państwie członkowskim sprawuje państwo macierzyste, w tym przypadku Republika Słowenii". "Również wykonywanie obowiązków informacyjnych odbywa się zgodnie z zasadą nadzoru państwa macierzystego" - pisze KNF.
Decyzja banku
Ponad 2 mln złotych warte były akcje słoweńskiego banku Nova KBM, które mieli polscy inwestorzy. 3 grudnia akcje zostały zawieszone, a tydzień temu zniknęły z kont inwestorów indywidualnych grających na warszawskim parkiecie. Polscy inwestorzy stracili 2,9 mln akcji, z ich portfeli zniknęło prawie 2 mln złotych. Gracze twierdzą, że nikt nie informował ich o możliwości dokonania takiej operacji.
Nova KBM znajdujący się w trudnej sytuacji nie nie zbankrutował, ale został dokapitalizowany przez Słoweński Bank Narodowy. Instytucja była w tak trudnej sytuacji, że niezbędna była interwencja Lublany.
18 grudnia bank centralny obniżył kapitał Novy do zera i następnie dokapitalizował go kwotą 150 mln euro. Tym samym dotychczasowe akcje zostały anulowane, czyli fizycznie przestały istnieć i zostały wycofane z obrotu na giełdzie m.in. w Polsce.
Autor: mn//gry / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24