- Sytuacja, w której pracujący Polak ma na utrzymaniu niemal jednego niepracującego, jest skandaliczna - powiedział prof. Leszek Balcerowicz, komentując obecną sytuację w polskim systemie socjalnym.
Polska jest krajem, który ma najniższy wskaźnik zatrudnienia w Europie. W naszym kraju pracuje tylko 57 proc. Polaków. W innych krajach Unii aktywnych zawodowo jest 60 - 70 proc. społeczeństwa.
Jedną z przyczyn tej niebezpiecznej sytuacji jest powszechne prawo do przechodzenia na wcześniejsze emerytury. Koszty wcześniejszych emerytur ponoszą wszyscy pracujący - miesięcznie 210 zł - oblicza "Dziennik" w swoim ekonomicznym dodatku "The Wall Street Journal Polska".
Zdaniem Leszka Balcerowicza, wcześniejsze emerytury podwójnie szkodzą gospodarce: przez ograniczenie liczby pracujących prowadzą do wzrostu kosztów pracy, ponadto zmniejszają oszczędności prywatne.
- Jeżeli płaci się za niepracowanie, to w każdym społeczeństwie znajdzie się odpowiednio dużo ludzi, którzy będą brać za to pieniądze - mówił były minister finansów podczas debaty Fundacji FOR i "The Wall Street Journal Polska".
Projekt ustawy o emeryturach pomostowych, przygotowany przez resort pracy, zawęża przywileje wcześniejszego przechodzenia na emeryturę do 130 tys. osób pracujących w trudnych warunkach. Selekcji uprzywilejowanych zawodów dokonali eksperci medycyny pracy.
- Będą protesty. Projekt resortu napotka silny opór związkowców - przewiduje Balcerowicz.
Źródło: "Dziennik"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24