Panika na azjatyckich parkietach. W reakcji na środową przecenę na nowojorskim parkiecie oraz doniesienia o złym stanie amerykańskiej gospodarki, czwartkowa sesja na wszystkich azjatyckich giełdach stała pod znakiem masowej wyprzedaży akcji.
We wtorek Nikkei 225 odnotował rekordowy wzrost o ponad 14 proc., lecz entuzjazm japońskich inwestorów szybko wyparował. Najważniejszy indeks parkietu w Tokio Nikkei 225 tuż po rozpoczęciu czwartkowych notowań tąpnął o blisko 10 proc., a na koniec sesji znalazł się aż 11,4 proc. pod kreską. Wskaźnik szerokiego rynku Topix zanurkował na początku o ponad 8 proc., by sesję zakończyć ponad 9,5 proc. na minusie.
Zaczęły Antypody
Zwiastunem czwartkowej przeceny na azjatyckich giełdach były spadki notowań na parkietach w Australii i Nowej Zelandii, które otwierają się jako pierwsze. Główny indeks giełdy w Sydney S&P/ASX200 zniżkował o 6,7 proc. Głęboko pod kreską znalazł się też nowozelandzki NZX-50, który spadł ponad 4,5 proc.
Południowokoreański indeks Kospi spadł o około 9,5 proc.
Chiński indeks CSI 300, obejmujący najważniejsze spółki notowane na parkietach w Szanghaju i Shenhzen, w chwilę po otwarciu znajdował się 4 proc. na minusie.
Wyraźnie zniżkowały także giełdy w Hongkongu, Malezji, Wietnamie, Singapurze oraz na Filipinach i Tajwanie.
Wall Street ciągnie w dół
- Wyprzedaż na Wall Street prowadzi do analogicznej wyprzedaży w Tokio. Lecz tym, co najsilniej oddziałało na kursy akcji w USA i Japonii, są rosnące obawy przed globalną recesją - ocenił Kazuki Miyazawa, analityk w spółce Daiwa Securities.
Amerykański Departament Handlu podał w środę, że sprzedaż detaliczna w USA zmniejszyła się we wrześniu o 1,2 proc., najsilniej od trzech lat. Spadek popytu w USA dotyka zaś także firmy z innych państw. Dlatego w czwartek w Japonii szczególnie mocno taniały walory spółek, które dużą część zysków generują za granicą, np. Mitsubishi oraz Sony.
W środę wskaźnik największych amerykańskich spółek Dow Jones Industrial Average stracił 7,8 proc. W ujęciu punktowym spadł o 733 pkt., co stanowi drugi najgorszy wynik w historii tego indeksu.
Źródło: PAP